6 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Bez Diety. Wszyscy odchudzający się zapaleńcy z pewnością godnie uczczą ten dzień smakowitą pizzą, wielką porcją lodów czy innymi niezdrowymi, za to pysznymi daniami. Jaki jest cel tego międzynarodowego wydarzenia?
Wszyscy chcą być FIT
Od kilku lat przewodzi nam trend idealnej wysportowanej sylwetki, zdrowego odżywiania i dbania o każdy element swojego zdrowia i wyglądu. Niestety, u niektórych osób racjonalne dbanie o zdrowie czasami przeradza się w uzależnienie. Przykładem tego może być ortoreksja - zaburzenie odżywiania polegające na obsesyjnym dbaniu o to, aby nasze jedzenie było jak najzdrowsze.
Trend fit przytłacza jednak nie tylko osoby, które już wyglądają zdrowo. Wywołuje on presję również, a może przede wszystkim u osób z nadwagą. Młode kobiety i mężczyźni czują się mniej wartościowi, nawet jeśli mają jedynie kilka kilogramów więcej, niż wskazania w tabelce.
Co jest celem Dnia bez Diety?
Celem tego wydarzenia nie jest, jak mogłoby się wydawać, całodniowe obżeranie się niezdrowym jedzeniem, aby kolejnego dnia znów przejść na restrykcyjną dietę. Celem jest nawołanie do akceptacji siebie bez względu na rozmiar. Warto wiedzieć, że brak akceptacji i niezadowolenie ze swojego ciała dotyka nie tylko osób otyłych. Atrakcyjne osoby, o których nigdy nie pomyślelibyśmy, że mogą mieć problem z akceptacją samego siebie również ulegają presji mediów, instagrama i kolorowych czasopism.
Nikt jednak nie zaprzecza, że aktywność fizyczna i zdrowa dieta jest sposobem na rozwiązanie wielu problemów zdrowotnych, przedłużenie sobie życia oraz piękny wygląd. Im nasze nawyki są zdrowsze, tym lepiej się czujemy każdego dnia, co przekłada się na ogromną ilość dziedzin naszego życia. Uświadomienie o tym społeczeństwa jest drugim celem Dnia bez Diety.