Głośne strajki nauczycieli trwające już od dwóch tygodni nie są jedynym problemem. Rozmowy Związku z kierownictwem Poczty Polskiej trwają już od początku 2019 roku. Swój strajk planują teraz poczciarze, którzy również domagają się zmian! Czego żądają?
Protest
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, pracownicy poczty również domagają się podwyżek. Rozmowy planują na wtorek, ale jeśli nie przyniosą one żadnych rezultatów, to po majówce można spodziewać się z ich strony strajku w żółtych kamizelkach.
O podwyżki wystąpili NSZZ „Solidarność” Poczty Polskiej. Żądają 500 złotych brutto. Jeśli nie dojdzie do tych zmian na rozmowach ostatniej szansy, Związek planuje strajk na 6 maja 2019 roku.
Rozmowy
Tym razem w negocjacjach będzie brał udział nie tylko NSZZ „Solidarność”, ale również Związek Zawodowy Pracowników Poczty. Dziennik podaje, że żółte kamizelki mają nawiązywać do strajków we Francji, które miały miejsce w ubiegłym roku.
Warto wspomnieć, że Związek obejmuje 80 tysięcy pracowników (15 procent) zatrudnionych u pracodawcy będącego największym w kraju.
"Związek postanowił, że protestu nie będzie, jeśli we wtorek podpiszemy porozumienie płacowe. Pójdziemy na to spotkanie z dobrą wolną. Pytanie, czy wykaże ją też pracodawca" – komentuje przewodniczący „Solidarności” Poczty Polskiej, Bogumił Nowicki.
Kolejny etap
Żółte kamizelki to jeszcze nie koniec. Pracownicy poczty planują również wyruszyć przed siedzibę zarządu Poczty Polskiej, aby zaznaczyć swoje stanowisko.
Co myślicie na ten temat?