Polecam również inne przepisy: Chinkali (khinkali) - gruzińskie pierogi z mięsemSkładniki (na ok 25-30 sztuk): ciasto: 500g maki (typ 650) 220ml wody 1 łyżeczka soli nadzienie: 500g wołowiny (karkówka, łata) 250g tłustej wieprzowiny 2 duże cebule 2 ząbki czosnku sól pieprz 0,5 łyżeczki ziaren kolendry 0,5 łyżeczki papryki 2/3 szklanki wody mineralnej opcjonalnie: po pół pęczka natki pietruszki i kolendry Ciasto na chinkali powinno być bardziej twarde, niż na tradycyjne nasze pierogi, gdyż chinkali nadziewa się surowym mięsem i musi ono się ugotować, a ciasto nie może być rozgotowane. Ostatnio jednak zrobił się taki bum na kuchnię gruzińską, a w szczególności na chinkali, że nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała ulepić je samodzielnie. Pewnie każdy, kto kiedykolwiek jadł chinkali, wie, że najlepiej smakują na gorąco, nie warto więc gotować ich na zapas. Ciasto rozwałkować na grubość ok 2mm, wyciąć kołka o średnicy ok 12cm, na środek każdego położyć łyżkę nadzienia. Wrzucać po kilka chinkali, gotować mieszając, żeby pierożki się nie posklejały i nie przywarły do dna. Gdy chinkali wypłyną na powierzchnię, gotować ok 3 minut. Przede wszystkim, jak się je je (gra słów nie była zamierzona:) Ogonek zazwyczaj jest twardszy niż pozostałe ciasto, więc go odkładamy (po zostawionych ogonkach można będzie policzyć, kto ile pierożków zjadł:) Palcami trzymamy chinkali za ten ogonek, nadgryzamy ciasto i wypijamy rosół ze środka pierożka, a następnie zjadamy resztę. Może dlatego, że prościej było ulepić pielmienie albo manty, które smakowały podobnie, a roboty z nimi było jednak mniej. Lepienie chinkali wbrew pozorom nie jest takie trudne, Wyjąć za pomocą łyżki cedzakowej, ułożyć na talerzu, posypać świeżo mielonym pieprzem. Każdy pierożek ma na górze ogonek z ciasta.
