Mam nadzieję, że ten sernik pachnący cytryną rozjaśni Wam te jeszcze nie do końca jasne dni bez bezchmurnego nieba! Składniki na małą porcję – foremkę 17×17 500 g tłustego twarogu trzykrotnie mielonego 3/4 tabliczki białej czekolady stopionej w kąpieli wodnej 0,5 szklanki cukru pudru skórka otarta z połowy cytryny sok wyciśnięty z połowy cytryny 2 duże jajka 2 łyżki serka mascarpone Deszcz, plucha, powracający nagle mróz i nikomu już niepotrzebny śnieg – to wszystko, co kojarzy mi się z tym przedwiosennym czasem. Piecz w tej temperaturze przez ok. 15 min, a następnie przez 45 min w 150-160C. Wraz z tym sernikiem i słońcem, które zaglądało mi do kuchni, gdy go piekłam, przywiało chwilę zwiastującą wiosnę. Nie lubię tego czasu lutowo – marcowego, po ludzku nie lubię.