Jednak,jak to zwykle bywa, okazało się, że najciemniej pod latarnią, a przepis na tartę miała jedna z moich zaprzyjaźnionych i jednocześnie ulubionych blogerek Ania z Opycha.pl Wcale mnie zdziwił u Ani taki przepis, ponieważ jako jedna z nielicznych blogerek zajmujących się tematyką kulinarną ma odwagę tworzyć i wypróbowywać niestandardowe, niespotykane przepisy i połączenia smaków. W trakcie przyglądania się przepisowi Ani i robienia listy zakupów, przypomniał mi się mały, acz istotny szczegół: jeden z członków mojej rodziny nie lubi brrrrokułów (zawsze mocno podkreślając to brrrr), a druga moja gwiazdeczka nie ruszy boczku. Tak na prawdę, to szukałam przepisu na jakąś zapiekankę z ziemniakami i brokułem, ponieważ to połączenie wydaje mi się wyjątkowo pyszne. Tak więc pomysł zrobienia tarty ziemniaczano-brokułowej z boczkiem, że się tak wyrażę, padł.