W dobie fotoradarów ciężko uniknąć dziś mandatu za przekroczenie prędkości. Pewnie większość z was otrzymała kiedyś list od policji ze swoim zdjęciem i dołączonym mandatem za prędkość. Nie każdemu uśmiecha się płacenie kilkuset złotych, tracenie kolejnych punktów, a nawet zawieszenie prawa jazdy. Na szczęście istnieje na to prosty sposób.
Żandarmeria jednego z francuskich powiatów – Oise, podzieliła się ostatnio na swoim Facebooku świetną metodą na to, jak uniknąć mandatów za przekraczanie prędkości. Dotyczy to zarówno mandatów z fotoradarów, jak i tych, które wręczają nam policjanci na ulicy. Metoda ta sprawdza się również w każdym kraju, bez względu na zmiany w przepisach.
Oto, co należy zrobić:
Źródło:https://www.facebook.com/773130686143610/photos/a.773193042804041/1438170836306255/?type=3
Krok 1.
Przyjrzyj się uważnie znakom, które wskazują maksymalną dozwoloną prędkość – zapamiętaj liczbę. Bez względu na to, czy jedziesz samochodem, czy rowerem.
Krok 2.
Sprawdź licznik prędkości swojego samochodu. Znajduje się on na desce rozdzielczej każdego samochodu. Strzałka wskazuje prędkość, z którą obecnie jedziesz. W nowszych samochodach prędkość czasami wyświetlana jest jednak cyfrowo.
Krok 3.
Teraz najtrudniejsze. Postaraj się dostosować prędkość jazdy tak, aby nie przekraczać tej, którą widziałeś wcześniej na znaku. Jeśli jej nie przekroczysz, policja nie będzie mogła wlepić ci mandatu.
Jak pisze dalej Żandarmeria z Oise, zaskakująco mało osób zdaje sobie sprawę z tej genialnej metody na uniknięcie mandatu.
Trzeba przyznać, że Panie i Panowie z francuskiej Policji mają spore poczucie humoru. Nie da się jednak ukryć, że opisali właściwie jedyną istniejącą metodę na uniknięcie mandatu za przekroczenie prędkości.
Post tak spodobał się Internautom, że został udostępniony już ponad 3 tysiące razy.
