To rzecz zupełnie nowa w naszym jadłospisie, z której jesteśmy specjalnie dumni – zupa z bulionem domowego wyrobu, bez konserwantów, polepszaczy smaku itd. Jest wreszcie w zestawie kurczak piccata, genialnie prosty sposób na przygotowanie drobiu i ryb, oparty o najprostszą panierkę jaką można sobie wyobrazić. Często pytacie nas o to jak przechowujemy nasze dania z menu na tydzień i czy nie tracą na smaku i wartościach odżywczych w lodówce lub zamrażalniku. Zupa instant ze słoika z domkwą kostką bulionową Czwartek: Kurczak piccata Piątek: Makaron z kalafiorem al forno Pobierz menu na tydzień Sushi bez zawijania, kalafiorowe steki, błyskawiczny kurczak, zapiekanka serowo-makronowo-kalafiorowa i wreszcie zupa instant z domowymi kostkami rosołowymi – tak wygląda menu na ten tydzień spakowane do 10 pudełek. A do tego sezon na kalafiora powoli się zaczyna i chcieliśmy wreszcie upiec go w całości i zjeść z jakąś pastą! My upiekliśmy w tym samym czasie kalafiora w całości, drugiego podzielonego na różyczki, dwie papryki i kalarepkę. Generalnie tak staramy się planować menu, żeby potrawy na koniec tygodnia dobrze nadawały się do mrożenia, a w poniedziałek zjadamy to co ma krótki termin. U nas w tym tygodniu ryż wystąpił w roli dodatku do dwóch lanczy, a smażony indyk stał się podstawą jednego obiadu i dodatkiem do zupy instant. W tym tygodniu wróciliśmy do gotowania w niedzielę, a właściwie do pieczenia w niedzielę. Jedną główkę kalafiora pokroiliśmy w różyczki i trafił ona do garnka z wrzątkiem na 2 minuty. Cóż dopiero mówić o makaronie zapiekanym z kalafiorem i mozzarellą, którą proponujemy w jadłospisie na ten tydzień. I last but not least – sushi bow, danie specjalnie ulubione przez Agnieszkę, domowy sposób dla leniwych na sushi, bez zawijania i całego z tym związanego kłopotu. W menu jest jeszcze jeden makaron: ryżowy, cienki, w bardzo niewielkiej ilości jako dodatek do zupy instant. Na spód słoika wkładamy kostkę, nad nią na przemian układamy warzywa i mięso z indyka.. W planowaniu potraw na cały tydzień ważne jest znalezienie wspólnych składników dla kilku dań. Pieczony kalafior W tym tygodniu w menu rządzi kalafior. Różyczki kalafiora wymieszaliśmy z makaronem i przyprawami oraz serem i na 15 minut trafił do pieca. Codziennie będziemy wrzucać przepisy na dania z tego menu 🙂 A tu obiecana wcześniej lista zakupów W drugim garnku ugotował się bulgur, a w trzecim ryż. Po 10 minutach pokrojony w różyczki kalafior wyjęliśmy z pieca. Jak gotowaliśmy Wszystkie dania zrobiliśmy w niedzielę tak planując gotowanie, żeby na maksa wykorzystać czas, piekarnik i kuchenkę. 10 minut później wyciągnęliśmy z piekarnika papryki, które zawinęliśmy szczelnie w woreczku foliowym. Pieczony kalafior smakuje genialnie: wysoka temperetura wydobywa z niego orzechowy smak, który gubi się gdzieś podczas gotowania, zmiękcza warzywo, ale nadal pozostaje ono jędrne i charakterne. Najpierw rozgrzaliśmy piekarnik do 200 st. i zagotowaliśmy wodę w garnku oraz stopiliśmy masło w rondlu. W wersji najprostszej, ze spaghetti, może konkurować z najbardziej wyszukanymi pastami. Dania do środy czekają sobie w lodówce, a na czwartek i piątek zwykle mrozimy.
