mąki pszennej 1/4 łyżeczki sody 1/4 szklanki wody 1-2 łyżki oleju Nadzienie: 200-230 g twarogu 1/2 szklanki cukru 1 łyżka cynamonu 1 duże jajko Lukier: 1 szkl. Do misy miksera wbijamy całe jajka i ubijamy razem z cukrem przez kilka minut (do czasu aż masa podwoi swoją objętość i stanie się jaśniejsza). Gdyby lukier był za rzadki dodajemy więcej cukru pudru, gdyby był zbyt gęsty dolewamy odrobinę mleka. Upieczone ciasto od razu wyciągamy z blaszki i odwracamy tak by papier był na górze. Póki gorące zwijamy w spiralę – najpierw rolujemy jeden z pasków, następnie kolejnym oplatamy ten zwinięty itd. Dodajemy cukier, cynamon oraz jajko i miksujemy chwilę, do połączenia się składników. Po chwili dodajemy odrobinę wody oraz olej, miksujemy krótko, tylko do połączenia. Uznałam, że dam radę odmierzyć równą szerokość na oko, no i wyszło krzywo:) Na koniec dodajemy odrobinę cynamonu, dekorujemy wierzch ślimaczka. Robiłam go już dość dawno temu i dziwię się, że do tej pory jeszcze go nie opublikowałam. Nie zmienia to jednak faktu, że ciasto jest smaczne, choć najlepsze zdecydowanie tuż po upieczeniu. Świetnie sprawdzi się do kubka ciepłej herbaty, gdy najdzie Was ochota na coś słodkiego. Niewielkie (ok. 20 cm śr.), zakręcone biszkoptowe ciasto z serowo-cynamonowym nadzieniem. Ciasto kroimy na 4-5 pasów tej samej szerokości.