Składniki: 2 płaty świeżego karpia sól pieprz 1 łyżeczka suszonego lubczyku 1 łyżeczka suszonej natki pietruszki skórka otarta z cytryny 3/4 szklanki bułki tartej masło klarowane 1 cebula ok. 500 ml mleka sól Płaty karpia dokładnie umyć, osuszyć. Jeżeli jednak zdecydujecie się na zakup karpia w całości wybierajcie raczej średnie okazy o wadze ok. 1,8 kg. Smażyć na rozgrzanej patelni na złoty kolor z obu stron po ok. 5 minut. Jeżeli macie pewność, że ryba jest z dobrej hodowli można pominąć namaczanie i od razu przejść do doprawiania, jednak marynowanie karpiowi na pewno nie zaszkodzi. Jeżeli nie macie pewności, co do pochodzenia ryby, jest kilka zabiegów pozwalających na pozbycie się (lub chociaż zniwelowanie) niechcianego posmaku. Na pierwszy talerz nasypać nieco mąki, w miseczce roztrzepać jajo, a na drugim talerzu przygotować bułkę tartą. po ok. 450-500g lub 1kg karpia podzielonego na dzwonka Karpia obtaczać po kolei w mące, jajku i panierować w bułce. Jeśli nie planuję gotowania bulionu rybnego (np. na galaretkę) karpia kupuję w płatach. Rybę odwrócić skórą do góry i nożem przesuwać się po ościach w stronę grzbietu, aż do końca. Jednak są takie, które pojawiają się w większości domów - jak właśnie karp smażony. Jednak karp co roku obowiązkowo pojawia się na wigilijnym stole. Wiele osób uważa, że karp ma mulisty posmak i coś w tym jest. Jednak prawdą jest też, że jeżeli karp pochodzi z dobrej hodowli, to dobrze smakuje. * Kawałki ryby oprószyć solą, układać w zamykanym (najlepiej szklanym) pojemniku, przekładając plasterkami cebuli, zalać mlekiem.