Jeszcze kilkanaście lat temu młode kobiety na rozmowie rekrutacyjnej były wypytywane o plany dotyczące zakładania rodziny, czy zawierania małżeństwa. Dziś pytań takich rekruterzy zadawać nie mogą, choć czasem to robią. Być może ze względu na brak wiedzy lub doświadczenia.
Decyzja o przyjęciu kogokolwiek na dane stanowisko musi zapaść jedynie na podstawie odpowiedzi na pytania dotyczące posiadanego doświadczenia, wykształcenia, wizji na rozwój danego stanowiska, itd. Pracodawca nie ma więc prawa zadawać pytań dotyczących życia prywatnego.
Jakich pytań pracodawca nie może zadawać na rozmowie rekrutacyjnej?
#Poglądy, wiara
Pracodawca lub rekruter nie może pytać nas o wyznanie, przekonania, czy poglądy polityczne. Pytania typu: czy jesteś katolikiem, czy jesteś za przyjmowaniem uchodźców nie powinny nigdy paść na rozmowie kwalifikacyjnej.
#Choroby, nałogi, problemy osobiste
Ten obszar należy do sfery osobistej. Nie mamy obowiązku tłumaczyć się z tego, czy palimy, pijemy, jakie choroby przebyliśmy, lub na jakie cierpimy obecnie. Pracodawca jednak ma prawo do poproszenia nas o wykonanie badań wstępnych i okresowych u lekarza medycyny pracy na dane stanowisko. W przypadku umowy o pracę, takie badania są wymagane.
#Plany, rodzina, dzieci
Dotychczas ten obszar życia interesował pracodawców szczególnie w przypadku kobiet. Pytania dotyczące planowanego macierzyństwa, czy zamążpójścia nie powinny mieć miejsca. Pracodawca nie może również pytać o to, czy dziecko chodzi do żłobka, czy wynajmiemy nianię, itd. Niedopuszczalne są również pytania o orientację seksualną.
Powyższe pytania są nie tylko niestosowne, ale i nielegalne. Pracodawcy i rekruterzy nie mają prawa zadawać takich pytań i na ich podstawie podejmować decyzji o zatrudnieniu kandydata.
