Taki pyszny makaron od niedawna produkujemy sobie z moim mężem, raz on zagniecie, raz ja, ważne, że nie kupujemy już sklepowego który ostatnimi czasy bardzo, ale to bardzo nam nie smakował i nie ważne czy kupowaliśmy drogi, czy tani, czy znanej firmy, czy zupełnie nam nie znanej, wszystkim coś brakowała lub były okropne w smaku. Teraz ostrożnie przenosimy je na blat wyłożony ściereczką lub inne miejsce (my wykombinowaliśmy że na suszarce do prania świetnie schnie ciasto oraz pokrojony nie ugotowany makaron ! :D ) Tak wyłożone placki zostawiamy do lekkiego przeschnięcia , podkreślam do lekkiego gdyż jeśli ciasto wyschnie nam za bardzo, nie będzie dało się pokroić. Następnie ciasto przekładamy na stolnicę lub deskę do krojenia, obsypujemy obficie mąka z obydwu stron, zwijamy w rulon i kroimy na cieniuteńkie niteczki jeśli do rosołu, lub na grubsze jeśli do innych zup, po prostu sami sobie regulujemy grubość makaronu. Składniki na 4-5 porcji makaronu na talerzyk 2 jajka 2 szkl mąki 6-7 łyżek wody (wszystko będzie zależało od mąki, trzeba dozować z umiarem) 2 szczypty soli 1.