Proporcje na formę 24 x 24 cm Składniki: - 250 g mąki pszennej - 100 g zimnego masła - 90 g cukru - 2 żółtka - 2 łyżki śmietany 18% - szczypta soli - 3 antonówki - 2 figi - 1 łyżeczka cynamonu - 1 łyżeczka kardamonu - 1 łyżka brązowego cukru - gruby cukier kryształ Wykonanie: A przy okazji pamiętajcie, że warto zamknąć w słoikach trochę tych pysznych jabłek, które pojawiają się na straganach tylko wczesną jesienią. Po upieczeniu zdejmujemy górną część formy, wtedy bez problemu pokroimy ciasto lub po prostu zsuniemy je na talerz nie krusząc go, ani nie uszkadzając przy wyjmowaniu. Ten jesienny weekend zaczynam z pysznym jabłecznikiem przygotowanym oczywiście na bazie najlepszych do tego rodzaju ciasta jabłek, czyli jesiennych antonówek. Tym razem upiekłam w niej rustykalną kruchą tartę z jabłkami i figami z dodatkiem korzennych przypraw.. Z jednej strony trochę szkoda lata, a z drugiej to lubię jesień za jej kolory, smaki i aromaty. Zapalamy pachnące świece, a w naszej kuchni zaczynają gościć korzenne przyprawy i dania, które jednomyślnie kojarzą się z tą porą roku. Jedne lubię bardziej, inne mniej, ale ostatnio zaprzyjaźniłam się z formą z falistym brzegiem Delicia Tescoma. Jabłka obieramy ze skórki, kroimy na pół i usuwamy gniazdka nasienne, a następnie kroimy w plasterki. wyciągamy więc z kuchennych szafek czajniczki na gorącą i rozgrzewająca herbatę. Po tym czasie ciasto wałkujemy na podsypanym mąką blacie i wykładamy nim dno i boki formy. Przepis na antonówki na zimę znajdziecie tutaj - klik. Na 5 minut przed końcem pieczenia ciasto posypujemy grubym cukrem. A to oznacza, że koniec z natłuszczaniem i posypywaniem bułką naszej formy przed pieczeniem.