Po tym czasie rozwałkować na prostokąt grubości około 1 cm (lub odrobinę cieniej), obciąć mniej równe brzegi, przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (piekłam na największej mieszczącej się w piekarniku, tej płaskiej), nakłuć widelcem w kilku miejscach. Krem cytrynowy - 2 łyżki mąki ziemniaczanej - 4 żółtka - sok z 6 cytryn - 300 g miałkiego cukru Mąkę przesiać, dokładnie zmiksować mikserem z żółtkami, aby nie było grudek, wlać 1/3 soku, zmiksować, po czym wlać resztę soku i wsypać cukier. Bezy można zrobić z podwójnej porcji, wykorzystując wtedy wszystkie białka pozostałe po lemon curd - bez wyjdzie wtedy więcej, niż jest potrzebne do mazurka - 2 białka - szczypta soli - 125 g cukru Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Polecam :) Składniki Spód - 250 g mąki pszennej - 150 g masła, lekko zmiękczonego, pokrojonego w kostkę - 1/2 łyżeczki soli - szczypta cukru - 1 jajko - 1 łyżka zimnego mleka Piec na złocisty kolor przez 25-30 min. w piekarniku nagrzanym do 200 st. C. Z mąki usypać wzgórek, zrobić w nim wgłębienie. Piec w piekarniku nagrzanym do 120 st. C przez ok. 80 min. Ugnieść kulę, owinąć w folię, włożyć na 30 min. do lodówki. Przełożyć masę do woreczka cukierniczego z tylką lub zwykłej foliówki z uciętym rożkiem. Blachę do pieczenia (największą, która zmieści się w piekarniku) wyłożyć papierem. Dzisiejszy posmarowany jest lekko kwaśnym, orzeźwiającym, domowym kremem cytrynowym (lemon curd) i posypany chrupiącymi, słodkimi bezami, które przełamują smak cytryny.