Przepis
Ciasto
2,5 szklanki mąki (ok. 380 gram)
200 g masła (100 g + 100 g)
ok. 4-5 dość pełnych łyżek cukru pudru (2,5 + 2,5)
2 żółtka (1+1)
2 łyżki gęstej śmietany (1+1)
2 szczypty soli
kakao do wersji ciemnej – około 2-3 łyżek
Nadzienie
ulubione konfitury / powidła / dżem
1. Przesiewamy mąkę i przesypujemy ją do dwóch misek po połowie.
2. Do każdej porcji maki dodajemy po połowie pozostałe składniki – pokrojone na kawałki masło (100g + 100g), cukier puder (2,5 łyżki + 2,5 łyżki), żółtka (1+1), śmietanę (łyżka + łyżka) i sól (szczypta tu i szczypta tam) i tylko do jednej kakao – dzięki temu połowa naszych rogalików będzie jasna, a druga ciemna. Następnie zagniatamy ciasto, a dokładniej dwa ciasta, jasne i ciemne. Oczywiście jeśli chcemy tylko jeden kolor, wszystko zagniatamy razem, bez dzielenia składników.
Na początku będzie trochę się kruszyć, ale odrobina cierpliwości i uzyskamy pożądany efekt. Zagniecione formujemy w dwie kule, zawijamy każdą osobno w folie i wstawiamy do schłodzenia na przynajmniej 2 godziny do lodówki.
Jeśli mamy ochotę przygotować ciasto dzień wcześniej, nie ma problemu – noc w lodówce również przetrwa doskonale.
3. Schłodzone kule wyjmuje z lodówki, każdą dzielimy na kilka porcji i rozwałkowujemy na grubość 2 mm. Wycinamy talerzem okrąg i dzielimy na osiem trójkątów jak pizzę.
4. Na każdy trójkąt nakładamy dżem, konfiturę, powidła lub inne nadzienie i rolujemy ciasno od zewnątrz do środka. Na koniec zawijamy delikatnie brzegi rulonika do środka, tak, żeby powstał zgrabny rogalik. Prawda, że proste? No to powtarzamy jeszcze jakieś 40 razy. ;)
5. Uformowane rogaliki smarujemy białkiem . Układamy na blasze w wyłożonej papierem do pieczenia (zostawiamy im pewien odstęp, ale bez przesady, to nie drożdżowe ;)) do rozgrzanego piekarnika i pieczemy w temperaturze 190 stopni przez około 20 minut, aż osiągną złoty kolor. Dajemy ostygnąć i gotowe.