Bita śmietana 300 ml śmietany 30% lub 36% - 2 łyżki (te pójdą do karmelu) łyżka soku z limonki otarta skórka z limonki cukier waniliowy 2 łyżki rumu Schłodzoną śmietanę ubijam. Miksuję do czasu, aż cukier się połączy, a masa podniesiona na widełkach będzie stać (jeśli po wsypaniu szklanki cukru tak nie będzie, trzeba dosypać jeszcze trochę, bo białka białkom nierówne). Beza z bitą śmietaną i solonym karmelem Beza 4 białka 1 szkl drobnego cukru (lub trochę więcej) łyżeczka soku z cytryny Białka bardzo dokładnie oddzielam od żółtek i przelewam do szklanej miski. Karmel 2 łyżki cukru 1 łyżka masła 1/4 szkl wody 2 łyżki śmietany kremówki szczypta soli Do rondelka wsypuję cukier. Ja najbardziej lubię, gdy jest chrupka z zewnątrz i lekko ciągnąca się w środku, czyli taka, kiedy jej wnętrze przypomina popularne pianki. Owszem źle ubita opadnie i będzie się rozpływać, ale warto próbować, by w końcu dojść do perfekcji w jej przygotowaniu, bo smak wynagrodzi wszystkie trudności. Wielu osobom beza śni się po nocach i to wcale nie z powodu łakomstwa! Dużą blachę, taką z piekarnika wykładam papierem do pieczenia i na środek stawiam obręcz od tortownicy. Kiedy zaczną się pienić, powoli łyżka po łyżce dosypuję cukier i miksuję zwiększając obroty.
