na 12 sztuk Składniki: na ciasto: - szklanka wody - szklanka mąki pszennej - 125 g masła - 4 jajka na krem: - litr mleka - 80 g mąki ziemniaczanej - 20 g mąki pszennej - 20 g mąki kukurydzianej - 3 żółtka - 100 g cukru - 200 g masła dodatkowo: - 100 g gorzkiej czekolady - 2 łyżki mleka - łyżeczka masła Zasadnicza różnica jest taka, że eklerki- bardziej podłużne ciastka nadziewane są budyniem (ja wyrabiam go z masłem na gorąco), ptysie czyli te okrągłe nadziewane są bitą śmietaną a karpatka ma krem budyniowy ucierany na zimno. Chciałam żeby moje eklerki miały trochę inny kształt ale podczas pieczenia tak wyrosły, że byłam w szoku bo chciałam uzyskać efekt mini. Nieraz wydaje się, że ciastka są upieczone ale po przekrojeniu w środku są surowe. Często słyszę wśród znajomych, że przecież eklerki, ptysie i karpatka to to samo ale w innym kształcie. Kształt jednak niczego nie zmienia bo były tak pyszne, że bez wyrzutów sumienia po nie sięgaliśmy. Ciasto parzone jest bardzo proste w przygotowaniu, najważniejsze jest jednak aby je dobrze upiec. Ja zawsze przy okazji pieczenia karpatki czy eklerków z części ciasta robię groszek ptysiowy, który wykorzystuję do zup. Nie zdejmując z ognia dodać masło i mieszać do momentu aż budyń je wchłonie. Ja osobiście lubię eklerki pod czapą z czekolady a ptysie oprószone cukrem pudrem. Wlać na nie mieszankę z żółtkami i ugotować gęsty budyń.