2 jajka 1/2 szklanki mąki 1/2 szklanki cukru 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia na krem kawowy: 250 g mascarpone 300 ml śmietanki kremówki 3 łyżki cukru pudru 2 łyżeczki żelatyny szczypta kardamonu ziarenka z 1/2 laski wanilii szczypta cynamonu 1/2 łyżeczki kawy mielonej (użyłam Peruwiański Flaming Eco Blik) na sernik: 1 kg sera na sernik 5 jajek 1 szklanka cukru 2 opakowania budyniu waniliowego 1/2 szklanki oleju skórka z 1/2 cytryny na wierzch: 300 ml śmietanki kremówki 1 opakowanie śmietan-fixu kilka kostek gorzkiej czekolady łyżka cukru pudru Przygotować biszkopt: Białka oddzielić od żółtek i ubić na pianę. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i zmiksować z mascarpone. Żółtka utrzeć z cukrem na białą masę i nadal ucierając dodawać po trochę sera. Przygotowanie tego ciasta jest dość pracochłonne ale można je rozłożyć na dwa dni- pierwszego upiec biszkopt i ser a drugiego dnia przełożyć. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i śmietan- fixem. Za sprawą firmy Eco Blik w mojej kuchni pojawiły się ekologiczne przyprawy i cudowna kawa ziarnista, której użyłam do tego ciasta. Całość wyszła lekka i puszysta, nieprzesłodzona więc można było się skusić na duży kawałek. Białka ubić na sztywno i delikatnie wmieszać od masy jajecznej. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać z masą jajeczną. Biszkopt umieścić w foremce, w której się piekł. I choć normalnie za kawą nie przepadam, a wręcz jej nie znoszę to muszę przyznać, że w ciastach nawet ją lubię. Jak każde ciasto z kremem najlepiej się kroi następnego dnia po przełożeniu. Przełożyć do foremki w której piekł się biszkopt.
