Dodać cukier, ja dałam ok szklanki ale oczywiście możemy dać więcej lub mniej, wszystko zależy od naszego smaku i od tego jak słodkie są śliwki. Można drugiego i trzeciego dnia gotować śliwki tylko raz i nieco dłużej ale ja wolę gotować po dwa razy bo gdy śliwki odstawiamy do wystudzenia to ładnie odparowują sok. Moje powidła są bardzo gęste i ledwo spadają z łyżki ale jeśli wolicie bardziej rzadsze to można skrócić czas gotowania, wszystko też zależy od tego jak soczyste są śliwki. Garnek wstawić na mały ogień i gotować aby śliwki puściły sok, mieszać aby nie przywarły do dna. składniki: 3 kg śliwek, ja używam węgierek ok 1 szklanka cukru Śliwki dokładnie umyć i osączyć. Są najlepsze na śniadanko, do świeżego chlebka czy chałki pasują idealnie a do tego kubeczek kawy zbożowej z mlekiem lub kakao. Gotować na niedużym ogniu ok 30-40 minut, odstawić do wystudzenia. Na trzeci dzień znowu gotujemy dwa razy po ok 30 minut.