Inaczej gotowało się, kiedy potrzebny był esencjonalny rosół a inaczej, gdy na drugie danie zaplanowana była sztuka mięsa ugotowanego w tym wywarze: Aby uzyskać wyciągowy rosół, kraje się mięso na małe kawałki i wkłada do zimnej wody(…) Biorąc pod uwagę jednak fakt, że w trakcie gotowania wyparowuje sporo płynu, a broń Boże nie wolno dolewać wody, to okazuje się, że nie jest tak łato wstrzelić się z tą początkową ilością. Obecnie większości tych reguł już się nie stosuje, jednak warto się z nimi zapoznać, bo być może dzięki nim uda nam się dopracować smak własnego rosołu bez użycia przypraw z dodatkiem glutaminianu sodu. Trzeba jednak uważać na odpryski, które z czasem mogą pojawiać się w tego typu naczyniach, ponieważ z miejsc odprysku mogą przedostawać się do pożywienia szkodliwe substancje. Ilość włoszczyzny dobierało się na podstawie ilości mięsa użytego do rosołu: na funt mięsa, czyli niecałe pół kilograma, przypadało: (…) 5 cienkich lub 3 grubszych korzonków pietruszki, 1 cały seler, 2 pory i 2 marchewki – wymieniała Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Zdawałoby się, że w przygotowaniu mięsnego wywaru nie ma wielkiej filozofii, jednak co dom, to inne “patenty na dobry rosół. Kalafiory i kapusta włoska dają bardzo dobrego smaku, należy je sparzyć i włożyć w rosół na godzinę przed wydaniem na stół – radzi w swej książce Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Istotną informacją jest fakt, że włoszczyznę wrzucało się do wywaru po minimum godzinie gotowania się samego mięsa. Oprócz tradycyjnej włoszczyzny, kiedyś do rosołu dodawało się również inne warzywa, których dziś w życiu byśmy do niego nie dodali, np. kalarepę, fasolę, kapustę czy kalafiora: – Pisze Lucyna Ćwierczakiewiczowa w książce 365 obiadów za 5 złotych (1860 r.), zaś Róża Makarewiczowa w swej książce “Praktyczna kuchnia (1910 r.) polecała do rosołu garnek kamienny. Pomóc w tym miało przelanie wywaru łyżką zimnej wody, co gwarantowało natychmiastowe oddzielenie się tłuszczu na powierzchni. Jednak założę się, że mimo wszystko nasze prababcie z pewnością pozazdrościły by nam takich możliwości gotowania 🙂 [FM_form id=3″] Jaką ilość wody odmierzyć? Wiadomo jednak, że nasza kuchnia nieustannie się rozwija i choć chętnie idziemy z duchem czasu, to jednak warto czasem sięgnąć do historii i zaczerpnąć metod wypracowanych przez nasze prababcie. Jeśli więc gotowało się rosół na 4 osoby, to powinien wyjść litr rosołu. W ostatnich latach dość popularne stało się gotowanie rosołu w szybkowarze. Jeśli szukasz sprawdzonego przepisu na rosół, to zapraszam Cię TUTAJ po mój ulubiony przepis na rosół codzienny, według nowoczesnej kuchni, ze staropolskim twistem 🙂 Wybór mięsa Rosoły gotowało się z rozmaitych mięs: cielęciny, wołowiny, wieprzowiny, drobiu czy ptactwa, również z dodatkiem podrobów. W restauracjach nie obserwują tego i dlatego też nigdy u nich rosół tak smaczny nie jest, jak domowy. Aby uzyskać soczystą sztukę mięsa, należy włożyć krótko ucięty kawałek do wrzątku i szybko zagotować (..) – radzi Maria Disslowa w książce: Jak gotować: praktyczny poradnik kucharski z 1930 roku. Szumowiny W trakcie gotowania rosołu część białka mięsnego ścina się, tworząc szumowiny. Rosół z okami, czyli co z tym tłuszczem Wbrew pozorom, kiedyś żółte oka tłuszczu wcale nie uchodziły za przysmak. Nawet osoby, które nie mają talentu do gotowania orientują się, jak zrobić rosół. Oto instrukcja, jak ugotować rosół krok po kroku, bazując na poradach naszych prababek: W czym gotować? W następnym stuleciu ilość warzyw już znacznie zredukowano: Na 4 osoby można dać 30 dag i więcej jarzyn – pisze Maria Disslowa.