Składniki: ( z podanej porcji otrzymamy 16-20 bułeczek) ciasto 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej 30 g świeżych drożdży 3 łyżki oleju 1 szklanka letniej wody 3/4 płaskiej łyżki soli 1/2 łyżeczki cukru pesto duży pęczek bazylii 8 g orzeszków pinii (często zastępuje je ziarnami słonecznika) 20 g startego parmezanu 1-2 ząbki czosnku sól, świeżo mielony pieprz 3 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego można użyć gotowego pesto ponadto 1 roztrzepane jajko z odrobiną mleka starty parmezan do posypania Sposób wykonania: Drożdże z cukrem rozpuścić w letniej wodzie. Naturalnie polecam zrobić pesto samodzielnie, będzie ono na pewno bardziej wyraziste w smaku, na czym także zyskają same bułeczki. Bazą bułeczek jest proste, drożdżowe ciasto na pizzę, dlatego przygotowanie ich nie powinno stanowić żadnego problemu, a jeśli użyjecie gotowego pesto, staje się wręcz banalne. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 60 minut. Stali bywalcy bloga pewnie świetnie znają zakręcone bułeczki z nutellą – przepis na nie cieszył się dużą popularnością. Na połowie ciasta rozsmarować pesto, przykryć je drugą połową ciasta i lekko docisnąć. Piec w dobrze nagrzanym piekarniku, w temp. 180 C ok. 15 minut, do ładnego zezłocenia. W taki sam sposób postępować z pozostałym paskami ciasta. Bułeczki można przygotować kilka godzin wcześniej i już wyrośnięte przechowywać w lodówce, a upiec przed samym podaniem. Każdy pasek zwinąć wokół własnej osi 2-3 razy, a następnie formować z niego bułeczkę. Układać na niej przygotowane bułeczki, zachowując odstępy (ciasto jeszcze urośnie). Dziś proponuję ich wytrawną wersję, z dodatkiem zielonego pesto.