Otóż odkryłam, że większość z nich tylko z nazwy jest marmoladą różaną bo samej róży w nich nie znajdziecie. Składniki - 200 g płatków róży- najlepiej z terenów wiejskich, nie pryskanych i mocno pachnących - 400 g drobnego cukru pudru - sok wyciśnięty z jednej cytryny Wykonanie: Na początek odcinamy z płatków róży białą ich część (słyszałam, że jest gorzkawa- sama nie wiem, nie próbowałam, swoje poodcinałam). Jedyne co można w nich różanego znaleźć to aromat różany, za to bardzo dużo w nich śliwek, wiśni, aronii i innego tego typu rzeczy, nie wspominając już o E ulepszaczach. Domowa, prawdziwa marmolada jest niezwykle prosta do przygotowania- potrzeba nam jedynie nieco więcej siły (zawsze można zaciągnąć do pracy męża), płatki niepryskanej róży, cukier i cytryna. Wyschnięte płatki przekładamy do makutry, dodajemy cukier oraz wyciśnięty sok z jednej cytryny i ucieramy do czasu, aż marmolada będzie gładka.