- Czas gotowania: 18 min
- Czas przygotowania: 40 min
Składniki
ciasto:
0,5 kg mąki pszennej
250 gramów zimnego masła lub margaryny
3 żółtka (z jajek M)
3 - 4 kopiaste łyżki kwaśnej gęstej śmietany 18% (napisałam 4, bo moja łycha w tym przypadku była duża, poszło mi około 3/4 kubeczka 200 gramowego)
2 kopiaste łyżki cukru pudru
szczypta soli
beza:
2 białka
200 gramów cukru pudru
1 słoiczek ( około 330 gramów) gęstego śliwkowego powidła lub dżemu z czarnej porzeczki
Przepis
Mąkę przesiać z cukrem, solą, dodać zimny tłuszcz, posiekać na "grubą kruszonkę", wbić żółtka, dodać śmietanę, zagnieść kruche ciasto.
Zawinąć je w folię aluminiową, włożyć na około godzinę do lodówki.
Białka ubić na sztywno, dodać cukier puder, zmiksować na puszystą bezę.
Ciasto pokroić na 3 części. 2 z nich zawinąć w folię, włożyć na czas wałkowania trzeciego do lodówki.
Pozostały kawałek ciasta rozwałkować na lekko posypanym mąką blacie na grubość około 3 mm.
UWAGA: Ciasto wałkować dość cienko, ale nie za cienko, gdy będzie zbyt grube, ciasteczka nie zdążą się dopiec, gdy będzie zbyt cienkie, przypieką się na końcach. Zasada: Ciasto ma być odrobinkę grubsze niż ciasto na pierogi.
Kieliszkiem do wódki wycinać kółeczka.
Układać blisko siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Z wierzchu smarować cienką warstwą lukru bezowego.
UWAGA: Powiem jak zrobić, żeby praca szybciej Wam szła. Najpierw jedną łyżeczką nakładamy po kropli bezy na każde ciasteczko, a potem drugą łyżeczką kolistymi ruchami rozcieramy ją po całości ciasteczka, zostawiając brzeżki puste.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni, piec około 18 minut, do zezłocenia się bezy (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie).
Upieczone ciasteczka wykładać delikatnie do ostudzenia na sporą tacę.
To samo uczynić z resztą ciasta i bezy.
Kiedy wszystkie ciasteczka będą już upieczone, przekładamy je dżemem lub powidłem i sklejamy po dwa. Odstawiamy na kilka - kilkanaście godzin do "przesiąknięcia" :)