Przepis
Z tym ciastem miałam problem. A raczej z jego nazwą. Moja mama robi je od lat. I ja też chętnie je przygotowuję. Ale u nas funkcjonuje ono pod nazwą „sernik kolorowy”. Mimo, że ani grama sera w nim nie ma. Natomiast moja ciocia i siostra cioteczna nazywają to ciasto „śmietanowcem”. Ale ja wiem, że tej nazwy nigdy nie będę w stanie zmienić, bo siła przyzwyczajenia jest ogromna. I dla mnie to już zawsze będzie „sernik kolorowy”.
Składniki:
· 1l śmietany 18%
· 210g cukru
· 5 łyżeczek żelatyny
· skórka otarta z 1 cytryny
· sok z 1 cytryny
· 2 łyżki kakao
· 1 łyżeczka esencji waniliowej
· 1 paczka galaretki z owoców leśnych
· 1-1,5 szkl. świeżych jagód
Żelatynę rozpuścić w ½ szklanki zimnej wody. Kiedy żelatyna napęcznieje uzupełnić szklankę wrzącą wodą i dobrze rozmieszać. Letnią żelatynę połączyć ze śmietaną i zmiksować. Śmietanę podzielić na trzy równe części. Do jednej dodać esencje waniliową, do drugiej kakao, a do trzeciej sok i skórkę z umytej w gorącej wodzie cytryny.
Tortownicę o średnicy ok. 21 cm obłożyć od zewnątrz folią aluminiową. Wylać do formy warstwę waniliową i wstawić do lodówki na ok. 30 min., żeby trochę stężała. Następnie wylać masę kakaową i ponownie wstawić do lodówki na 30 min. Na koniec wylać masę cytrynową i wstawić do lodówki. Przygotować galaretkę i odstawić, żeby zaczęła tężeć. Kiedy galaretka będzie lekko tężała wylać ją na ciasto. Do galaretki wsypać jagody tak, żeby pokryły cały wierzch i wstawić do lodówki na minimum 2h.
Smacznego!