„Rozwód trwa już 2 lata – sąd wciąż odracza sprawę” – pisze Katarzyna [LIST]

Justyna
Listy do redakcji
31.10.2025 16:54
„Rozwód trwa już 2 lata – sąd wciąż odracza sprawę” – pisze Katarzyna [LIST]

✉️ List do redakcji

„Czuję się, jakbym rozwodziła się z sądem, a nie z mężem. Mija dwa lata, a ja wciąż czekam na to jedno słowo: rozwód.”

Droga Redakcjo,

mam wrażenie, że utknęłam w jakimś absurdzie. Dwa lata temu złożyłam pozew o rozwód. Mój mąż nie stawiał oporu, nie wnosił o orzekanie winy. Mamy dorosłe dzieci, nie spieramy się o majątek. Chciałam tylko jedno – zamknąć ten etap życia i odzyskać swoją podmiotowość.

Ale sąd najwyraźniej ma inne plany.

Sprawa była wyznaczana, po czym odraczana – bo sędzia chora, bo brak sali, bo „sprawa przeciąża referat”, bo ktoś zapomniał powiadomić drugą stronę. Ostatnia rozprawa została przełożona bez podania przyczyny. Kiedy zadzwoniłam do sekretariatu, usłyszałam tylko:

„Proszę czekać, sąd ma dużo pracy.”

Tyle że ja też mam życie, które nie może się zatrzymać. Nie mogę wziąć kredytu jako osoba formalnie zamężna. Nie mogę w pełni zaplanować przyszłości. Nie chcę być już żoną człowieka, z którym od lat nie mieszkam, nie rozmawiam, nie mam nic wspólnego.

Czuję się zmęczona. Bezsilna. Wściekła.

📌 Czy to normalne, że rozwód trwa tyle lat, mimo że nie ma konfliktu?

📌 Czy mogę coś zrobić, żeby przyspieszyć sprawę?

📌 Czy są jakieś instytucje, do których mogę się zwrócić w sprawie opieszałości sądu?

To miało być zakończenie. A staje się długotrwałą torturą emocjonalną, w której państwo każe mi tkwić w małżeństwie, którego już dawno nie ma.

Z poważaniem,

Katarzyna (45 l.)

💬 Odpowiedź redakcji

Sąd ma obowiązek działać sprawnie. A Ty masz prawo do rozwodu – bez wieloletniego oczekiwania

⚖️ Dwuletni rozwód bez winy i dzieci to NIE jest norma

Droga Katarzyno,

Twój list to nie wyjątek – ale jednocześnie sytuacja, która absolutnie nie powinna się wydarzyć.

Rozwód, w którym obie strony są zgodne, nie ma orzekania o winie, nie ma sporu o dzieci ani majątek, powinien zostać przeprowadzony w ciągu kilku miesięcy, czasem nawet jednej rozprawy.

Dwuletnia przewlekłość w takim przypadku może świadczyć o poważnej niesprawności sądu lub wręcz naruszeniu Twojego prawa do rzetelnego procesu.

✅ Masz prawo żądać przyspieszenia sprawy – i złożyć skargę

W Polsce masz konstytucyjne prawo do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie (art. 45 Konstytucji RP). Gdy sąd działa opieszale – możesz to zgłosić i domagać się reakcji.

Co możesz zrobić?

1. Złóż skargę na przewlekłość postępowania

To oficjalny instrument prawny – składa się ją do sądu wyższej instancji (w Twoim przypadku będzie to sąd okręgowy, jeśli rozwód toczy się w rejonowym).

📄 W skardze powinnaś wskazać:

  • kiedy została złożona sprawa,

  • ile razy była przekładana,

  • jakie były powody (lub ich brak),

  • że przeciąganie sprawy uniemożliwia Ci normalne funkcjonowanie.

✅ Sąd musi rozpoznać skargę w ciągu 2 miesięcy. ✅ Jeśli ją uwzględni – może wyznaczyć termin rozprawy, a nawet przyznać Ci odszkodowanie (do 20 000 zł) za przewlekłość!

2. Złóż pisemny wniosek o pilne rozpoznanie sprawy

Możesz napisać do sądu prowadzącego sprawę, prosząc o wyznaczenie terminu z uwagi na długotrwałość i brak konfliktu między stronami. Dołącz np. zaświadczenie o braku dzieci, wspólnego majątku, zgodnym stanowisku stron.

3. Zgłoś się do Rzecznika Praw Obywatelskich

RPO może interweniować w sprawach opieszałości sądu, zwłaszcza gdy narusza ona prawa obywatelskie. Na stronie RPO znajdziesz formularz kontaktowy i pomoc prawną.

❗ Rozwód to nie przywilej – to prawo

To, że nie możesz zakończyć formalnie małżeństwa, to naruszenie Twojej wolności osobistej i prawnej. Jeśli sąd – instytucja, która ma służyć obywatelom – staje się przeszkodą, masz pełne prawo domagać się wyjaśnień i działania.

Nie jesteś bezsilna. Masz prawo oczekiwać profesjonalizmu, szacunku i terminowości.

🧭 Podsumowanie: Sprawiedliwość opóźniona to sprawiedliwość odrzucona

Katarzyno, nie jesteś już żoną emocjonalnie – nie powinnaś nią być formalnie. Jeśli sąd nie działa – Ty możesz działać. Nie po to składamy pozew rozwodowy, by stać się zakładnikami urzędniczej bezczynności.

Zdecydowane kroki – jak skarga na przewlekłość czy wniosek o pilne rozpoznanie sprawy – mogą przywrócić Ci kontrolę i zakończyć ten proces, który już dawno powinien być zamknięty.

Z życzliwością i solidarnością,

Redakcja

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Kluczowe Punkty
  • Rozwód bez konfliktu powinien zakończyć się w kilka miesięcy, nie w dwa lata
  • Przewlekłość postępowania narusza konstytucyjne prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie
  • Można złożyć skargę na przewlekłość – sąd wyższej instancji ma 2 miesiące na decyzję
  • Sąd może przyznać odszkodowanie do 20 000 zł za zbyt długie postępowanie
  • Warto złożyć wniosek o pilne rozpoznanie sprawy do sądu prowadzącego
  • Pomocną instytucją jest Rzecznik Praw Obywatelskich, który może interweniować
  • Prawo do rozwodu to element wolności osobistej – sąd nie może go bez końca odwlekać
Zostań z nami