Wyższy wiek emerytalny dla bezdzietnych kobiet? Kontrowersyjna petycja już u prezydenta

Martyna P.
Newsy
16.10.2025 9:18
Wyższy wiek emerytalny dla bezdzietnych kobiet? Kontrowersyjna petycja już u prezydenta

Na biurko prezydenta trafiła kontrowersyjna petycja dotycząca wieku emerytalnego, która już teraz budzi silne emocje. Czy szykują się zmiany, które dotkną tylko część kobiet? Sprawdź, co zawiera propozycja, jakie argumenty za nią przemawiają i jakie stanowisko zajęli decydenci.

Kontrowersyjna petycja na biurku prezydenta 

Zróżnicowany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn od lat budzi emocje. Obecnie kobiety mogą zakończyć aktywność zawodową w wieku 60 lat, natomiast mężczyźni – dopiero po ukończeniu 65. roku życia.

Teraz pojawiła się propozycja zmian, która może rozpocząć nową debatę publiczną. Na biurko prezydenta Karola Nawrockiego trafiła petycja, której autor domaga się nowego podejścia do wieku emerytalnego – szczególnie w odniesieniu do kobiet nieposiadających dzieci.

Nowy wiek emerytalny dla kobiet bez dzieci?

Dokument, który wpłynął do Pałacu Prezydenckiego, sugeruje, że kobiety bezdzietne powinny pracować do 65. roku życia – tak jak mężczyźni. Zdaniem autora nie ma racjonalnych podstaw, by ta grupa miała wcześniejsze prawo do emerytury. W uzasadnieniu czytamy:

„Obecnie kobiety w Polsce kończą aktywność zawodową średnio 5 lat wcześniej niż mężczyźni, mimo że żyją statystycznie o 7,5 roku dłużej. W przypadku kobiet bezdzietnych brak przesłanek społecznych czy biologicznych uzasadniających wcześniejsze zakończenie pracy zawodowej”.

Autor petycji, który pozostaje anonimowy, zaznacza, że różnicowanie wieku emerytalnego ze względu na płeć nie występuje w większości państw Unii Europejskiej, a jest charakterystyczne raczej dla krajów byłego bloku wschodniego.

Reforma jako odpowiedź na problemy demograficzne?

W piśmie skierowanym do prezydenta Nawrockiego pojawia się również wątek malejącej liczby urodzeń. Autor argumentuje, że zrównanie wieku emerytalnego może być jednym z działań wspierających system emerytalny, który z roku na rok staje się coraz bardziej obciążony. Wskazuje m.in., że:

  • W lipcu 2025 roku urodziło się 23 tys. dzieci,

  • Rok wcześniej w tym samym miesiącu – 25 tys.

To spadek, który – w jego ocenie – powinien skłonić decydentów do refleksji nad długofalową stabilnością finansową państwa.

„Stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego począwszy od kobiet bezdzietnych mogłoby być pierwszym krokiem do zbudowania bardziej sprawiedliwego i efektywnego systemu świadczeń” – podkreśla autor petycji.

Raport rządowy pokazuje pogłębiającą się różnicę w emeryturach

W ocenie autorów petycji niepokój powinny budzić również dane dotyczące średnich emerytur kobiet i mężczyzn. Według rządowego przeglądu emerytalnego:

Grudzień 2022 r.:

  • Mężczyźni – 3 628,09 zł
  • Kobiety – 2 468,43 zł

Grudzień 2023 r.:

  • Mężczyźni – 4 251,56 zł
  • Kobiety – 2 920,98 zł

Grudzień 2024 r.:

  • Mężczyźni – 4 818,02 zł
  • Kobiety – 3 321,12 zł

Oznacza to, że różnica w świadczeniach rośnie z roku na rok i w 2024 r. wynosiła już 1 496,90 zł. To efekt nie tylko niższego wieku emerytalnego kobiet, ale także m.in. przerw w karierze zawodowej związanych z opieką nad rodziną.

Co na to prezydent i rząd? Nie ma zgody na zmiany

Mimo rosnącej dyskusji publicznej na temat wieku emerytalnego, rząd i prezydent Karol Nawrocki nie planują zmian w obowiązujących przepisach. Jak wynika z informacji zawartych w rządowym raporcie:

„Podniesienie wieku emerytalnego nie jest odpowiedzią na problem starzenia się społeczeństwa. Obecny system daje seniorom poczucie stabilności i nie ma planów jego modyfikacji”.

Również podczas kampanii wyborczej Karol Nawrocki wielokrotnie deklarował sprzeciw wobec wydłużania wieku emerytalnego, co może oznaczać, że petycja – mimo swojej argumentacji – nie znajdzie poparcia w Pałacu Prezydenckim.

Dlaczego pomysł budzi kontrowersje? Społeczne podziały wokół emerytur

Choć propozycja dotyczy tylko wybranej grupy – kobiet bezdzietnych – może stać się punktem zapalnym szerszej debaty o sprawiedliwości systemu emerytalnego. Część ekspertów zauważa, że utrzymanie niskiego wieku emerytalnego przy rosnącej długości życia prowadzi do:

  • Zwiększania obciążeń budżetowych,

  • Pogłębiania nierówności w systemie,

  • Osłabienia rynku pracy w długim okresie.

Z drugiej strony – wcześniejsza emerytura dla kobiet była dotąd uznawana za społeczny przywilej, rekompensujący m.in. obowiązki rodzinne i niższe zarobki. Pomysł jej ograniczenia tylko dla części kobiet może więc spotkać się z krytyką środowisk obywatelskich i organizacji wspierających prawa kobiet.

Podsumowanie: co zakłada propozycja zmian w wieku emerytalnym?

  • Petycja skierowana do prezydenta Karola Nawrockiego postuluje podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet bez dzieci do 65 lat, zrównując go z wiekiem mężczyzn.

  • Uzasadnieniem są czynniki demograficzne, ekonomiczne oraz argumenty o równości płci.

  • Dane z przeglądu emerytalnego wskazują na rosnące różnice w świadczeniach pomiędzy kobietami i mężczyznami.

  • Rząd oraz prezydent nie planują zmian, podtrzymując stanowisko o potrzebie stabilności obecnego systemu.

  • Debata o reformie może jednak powrócić, jeśli wyzwania demograficzne i ekonomiczne będą się pogłębiać.

źródło: www.fakt.pl

Kluczowe Punkty
  • Petycja postuluje podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet bezdzietnych do 65 lat.
  • Autor wskazuje na brak przesłanek biologicznych i społecznych do wcześniejszej emerytury tej grupy.
  • Dokument łączy reformę z problemem demograficznym oraz rosnącym obciążeniem systemu emerytalnego.
  • Dane rządowe pokazują pogłębiającą się różnicę między emeryturami kobiet i mężczyzn.
  • Prezydent i rząd deklarują brak zamiaru zmian w obecnym prawie.
  • Propozycja może wywołać głębszą debatę o sprawiedliwości i przyszłości systemu świadczeń.
Zostań z nami