W wielu polskich szkołach podstawowych coraz częściej można spotkać uczennice z makijażem, pomalowanymi paznokciami, a nawet farbowanymi włosami. Choć część rodziców uważa to za niewinną zabawę i element wyrażania siebie, inni biją na alarm, obawiając się zbyt wczesnego dorastania. Gdzie zatem leży granica? Czy makijaż u dzieci to przesada, czy już norma?
Makijaż w podstawówce – nowy trend?
Zjawisko malowania się przez dziewczynki w wieku 10–13 lat staje się coraz bardziej widoczne. Błyszczyki, tusze do rzęs, korektory, a nawet konturowanie twarzy – to elementy, które trafiają do kosmetyczek dzieci, często jeszcze przed końcem szkoły podstawowej. Inspiracją bywają media społecznościowe, celebrytki, a także starsze koleżanki czy członkinie rodziny.
Niektórzy rodzice traktują to jako etap przejściowy i sposób na rozwój kreatywności. Inni – jako sygnał, że dziecko ulega presji otoczenia, która może wpłynąć na jego samoocenę i postrzeganie własnej wartości.
W jakim wieku makijaż ma sens? Niektórzy eksperci wskazują 14 lat
Wśród psychologów i pedagogów można spotkać opinie, że odpowiedni wiek na rozpoczęcie codziennego makijażu to około 14. roku życia, czyli okres rozpoczęcia nauki w szkole średniej. Dlaczego?
-
Nastolatki są wtedy bardziej świadome swojego wyglądu i motywacji,
-
Lepiej rozumieją społeczny kontekst wyglądu,
-
Potrafią odróżnić modę od presji rówieśniczej.
U młodszych dzieci makijaż może być postrzegany jako sposób na ukrycie kompleksów, a nie świadomy wybór estetyczny. Z tego względu niektórzy specjaliści sugerują, aby do 13. roku życia ograniczać kosmetyki do okazjonalnych sytuacji, takich jak występy, sesje zdjęciowe czy zabawy w domu.
Skóra dziecka a kosmetyki – kwestie zdrowotne
Delikatna, młoda skóra dzieci i nastolatek nie jest jeszcze w pełni przystosowana do codziennego kontaktu z kosmetykami kolorowymi. Skóra w wieku dziecięcym:
-
jest cieńsza i bardziej wrażliwa,
-
szybciej ulega podrażnieniom i reakcjom alergicznym,
-
ma tendencję do niedoskonałości i zmian hormonalnych.
Stosowanie silnie działających kosmetyków – szczególnie tych zawierających parabeny, silikony czy sztuczne barwniki – może prowadzić do problemów dermatologicznych. Niektórzy eksperci wskazują, że do codziennego makijażu warto wprowadzać dopiero produkty hipoalergiczne i przeznaczone specjalnie dla młodej skóry – i to pod kontrolą dorosłych.
Farbowanie włosów u dzieci – czy to bezpieczne?
Moda na kolorowe włosy i radykalne zmiany fryzur również przenika do szkół podstawowych. Choć dla dzieci może to być sposób na wyrażenie siebie, trzeba pamiętać, że trwałe farby zawierają substancje chemiczne, które mogą:
-
uszkodzić strukturę włosa,
-
podrażnić skórę głowy,
-
wywołać reakcje alergiczne.
Z tego względu niektórzy fryzjerzy i dermatolodzy nie zalecają trwałego farbowania przed ukończeniem 15. roku życia. Dla młodszych dzieci alternatywą mogą być spraye, kredy lub pianki koloryzujące, które zmywają się po kilku myciach i nie naruszają struktury włosa.
Kolczyki – temat równie kontrowersyjny
Wielu rodziców decyduje się na przekłuwanie uszu u dzieci już w wieku niemowlęcym. Jednak są też tacy, którzy uważają, że dziecko powinno samo podjąć decyzję o noszeniu kolczyków, najlepiej w wieku 10–12 lat. W tym okresie:
-
dziecko rozumie konsekwencje i zasady higieny,
-
potrafi zadbać o czystość miejsca przekłucia,
-
może świadomie wyrazić chęć posiadania kolczyków.
Warto jednak pamiętać, że w niektórych szkołach noszenie kolczyków – szczególnie na lekcjach WF – może być zabronione ze względów bezpieczeństwa.
Dlaczego dziewczynki chcą się malować?
Powody są różne, a wiele z nich ma związek z otoczeniem:
-
Media społecznościowe – TikTok, Instagram i YouTube promują wizerunki idealnych nastolatek.
-
Wzorce rodzinne – dzieci często chcą naśladować mamy, starsze siostry lub kuzynki.
-
Presja rówieśnicza – potrzeba "nieodstawania" od grupy.
-
Brak akceptacji własnego wyglądu – makijaż staje się maską, a nie dodatkiem.
Makijaż może być dla dziewczynek formą zabawy, ale też próbą dostosowania się do ideałów piękna promowanych w internecie. Dlatego ważne jest, aby rozmawiać z dziećmi o tym, co stoi za ich chęcią malowania się.
Co na to szkoły? Brak jednolitych przepisów
Polskie prawo nie reguluje kwestii makijażu w szkołach. Ostateczna decyzja należy do dyrekcji danej placówki, która może zawrzeć odpowiednie zapisy w regulaminie szkolnym. Część szkół:
-
zakazuje makijażu i farbowania włosów,
-
dopuszcza jedynie delikatny, niemal niewidoczny make-up,
-
wprowadza ograniczenia dotyczące biżuterii i ozdób.
W praktyce jednak wiele szkół toleruje niewielki makijaż u starszych uczennic, szczególnie w klasach 7–8 oraz w liceach.
Jak rozmawiać z dzieckiem o makijażu?
Zamiast wprowadzać surowe zakazy, warto wybrać drogę rozsądnego dialogu:
-
Zapytaj, dlaczego dziecko chce się malować – dowiedz się, co je do tego motywuje.
-
Wyjaśnij, jakie są konsekwencje stosowania kosmetyków w młodym wieku.
-
Zaoferuj alternatywy – np. pielęgnację skóry, naukę delikatnego makijażu na specjalne okazje.
Im wcześniej nauczymy dzieci świadomego podejścia do wyglądu, tym lepiej poradzą sobie w świecie pełnym wzorców i oczekiwań.
Podsumowanie – kiedy makijaż jest „na miejscu”?
Niektórzy eksperci podkreślają, że makijaż to nie problem sam w sobie, o ile jest stosowany:
-
z umiarem,
-
w odpowiednim wieku,
-
z pełnym zrozumieniem, dlaczego jest stosowany.
Przyjmuje się, że wiek 14–15 lat to dobry moment na rozpoczęcie codziennego makijażu, ale wszystko zależy od indywidualnej dojrzałości dziecka. Najważniejsze to nie traktować makijażu jako tabu, lecz jako temat do mądrej rozmowy.