Początek roku szkolnego będzie gorący – i to nie tylko w klasach. Nauczyciele szykują się do ogólnopolskiej demonstracji, która ma pokazać rządowi, że cierpliwość środowiska edukacyjnego się kończy. Protest zaplanowano na 1 września, dokładnie w dniu inauguracji nowego roku szkolnego.
Termin protestu: 1 września 2025 r. – demonstracja przed MEN
Związek Nauczycielstwa Polskiego oficjalnie zapowiedział protest, który odbędzie się 1 września o godz. 11:00 przed Ministerstwem Edukacji Narodowej w Warszawie. W wydarzeniu wezmą udział nauczyciele, przedstawiciele szkolnictwa wyższego oraz pracownicy innych placówek oświatowych.
Związkowcy nie kryją: ich głównym żądaniem są wyższe płace oraz systemowe zmiany w sposobie wynagradzania nauczycieli. Protest ma być odpowiedzią na brak realnych działań ze strony rządu i przeciągające się prace parlamentarne.
Główne postulaty: 10% podwyżki i zmiana Karty nauczyciela
ZNP domaga się dwóch konkretnych rzeczy:
-
podwyżki wynagrodzeń nauczycieli o 10% od 1 września 2025 r.,
-
uchwalenia obywatelskiej nowelizacji Karty nauczyciela, która przewiduje powiązanie płac nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
Nowelizacja miałaby wejść w życie od 1 stycznia 2026 r., ale prace w Sejmie toczą się bardzo wolno. Od stycznia 2024 r. podkomisja zebrała się zaledwie trzy razy, ostatnio w marcu.
ZNP: rząd ignoruje nasze postulaty
Choć w listopadzie 2024 r. premier Donald Tusk obiecywał przyspieszenie prac nad nowelizacją, rzeczywistość okazała się inna. Minister Barbara Nowacka zaznaczyła, że zmiany mogą wejść w życie najwcześniej w 2027 roku, co dla ZNP jest nie do zaakceptowania.
Związek odczytuje to jako brak woli politycznej.
– Czas na realizację postulatów mija 29 sierpnia, ale szanse są bardzo małe – przyznaje Magdalena Kaszulanis, rzeczniczka prasowa ZNP.
Pogotowie protestacyjne i możliwy strajk we wrześniu
Już w czerwcu 2025 r. ZNP ogłosiło pogotowie protestacyjne i przygotowało plan eskalacji działań. W razie braku reakcji rządu możliwe są:
-
lokalne strajki w szkołach,
-
akcje informacyjne,
-
protesty branżowe w kolejnych miesiącach.
Ostateczna decyzja o ewentualnym strajku ogólnokrajowym ma zostać podjęta pod koniec września, na posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP.
MEN: „Już daliśmy podwyżki, a projekt Karty jest procedowany”
Ministerstwo Edukacji Narodowej odpiera zarzuty. Przypomina, że:
-
w styczniu 2024 r. nauczyciele otrzymali podwyżki w wysokości 30–33%,
-
kolejne zaplanowane są na 2025 r. (5%) i 2026 r. (3%),
-
tzw. duża nowelizacja Karty nauczyciela została już przegłosowana i czeka na podpis prezydenta.
Jednak – jak zaznacza ZNP – zapowiedziane wzrosty nie pokrywają inflacji ani nie odpowiadają na systemowe problemy w oświacie. Związek oczekuje stałego powiązania płac z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce, a nie arbitralnych decyzji rządu co do ich wysokości.
Wsparcie z innych środowisk – kolejne protesty w drodze
ZNP nie jest jedyne. Do wrześniowego protestu dołączą inne grupy, w tym Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”, która planuje własną manifestację 13 września. Z kolei na 14 października, w Dzień Edukacji Narodowej, zapowiedziano specjalne akcje środowiskowe.
Co wydarzy się po 1 września?
Choć protest ZNP ma formę pokojowej demonstracji, to jest ostrzeżeniem dla rządu. Jeżeli postulaty nie zostaną spełnione, związek nie wyklucza kolejnych form nacisku, w tym pełnoskalowego strajku jesienią.
Szkoły mogą wkrótce nie tylko uczyć, ale i walczyć. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.