Wysokie temperatury latem mogą mieć ukryte konsekwencje zdrowotne. Coraz więcej ekspertów ostrzega przed namnażaniem się groźnych mikroorganizmów w ciepłych wodach przybrzeżnych. Jednym z nich są bakterie z rodzaju Vibrio, które w ostatnich latach stały się realnym zagrożeniem dla osób korzystających z kąpieli w Morzu Bałtyckim.
Uwaga na bakterie Vibrio w morzu Bałtyckim
Kiedy temperatura powierzchniowa wody przekracza 20°C, zaczyna się dynamiczne namnażanie bakterii Vibrio. Takie warunki występują zwłaszcza w płytkich zatokach i osłoniętych od wiatru fragmentach wybrzeża, gdzie woda szybko się nagrzewa.
Niska zawartość soli w Bałtyku tworzy wyjątkowe warunki, które sprzyjają namnażaniu niektórych typów bakterii Vibrio. W odróżnieniu od oceanów, które charakteryzują się wyższym zasoleniem, Bałtyk to morze słonawowodne, co czyni go bardziej podatnym na te zmiany środowiskowe.
Według danych naukowych z ostatnich lat, zakażenia Vibrio występują coraz częściej właśnie w rejonach Bałtyku, które latem osiągają wysokie temperatury.
Według danych Instytutu Roberta Kocha (RKI), w ubiegłym roku odnotowano 42 przypadki, które najprawdopodobniej miały swoje źródło na terytorium Niemiec. Wiele z nich dotyczyło osób mieszkających lub przebywających w rejonie Morza Bałtyckiego.
Niewidoczne zagrożenie
Szczególnie niebezpieczny jest gatunek Vibrio vulnificus, który może przenikać do organizmu poprzez niewielkie skaleczenia skóry podczas kontaktu z zanieczyszczoną wodą morską.
Zatrucia pokarmowe, zapalenie płuc i uszu
W latach 2018–2019 odnotowano znaczący wzrost zakażeń u osób kąpiących się w Bałtyku i Morzu Północnym – stwierdzono głównie zapalenia ran i uszu.
Spośród 63 pacjentów, 38 zgłaszało infekcje ran, 16‑u uszu, zanotowano też:
- zatrucia pokarmowe,
- zapalenia płuc,
- sepsę.
Bakterie głównie w lipcu i we wrześniu
Badania z lata 2022 przeprowadzone w Finlandii, Niemczech i Danii potwierdziły – V. vulnificus w wodach Bałtyku pojawiał się tylko latem, głównie we wrześniu i lipcu. Najsilniejszymi czynnikami sprzyjającymi są temperatura i resuspenzja osadów zawierających bakterie
Te osoby powinny szczególnie uważać
Eksperci wskazują, że największe ryzyko poważnych powikłań dotyczy:
-
osób z chorobami wątroby,
-
pacjentów po przeszczepach,
-
seniorów,
-
osób z obniżoną odpornością,
-
osób z ranami, zadrapaniami lub ukąszeniami owadów na skórze.
W takich przypadkach nawet krótki kontakt z wodą może zakończyć się koniecznością hospitalizacji.
Jak ograniczyć ryzyko zakażenia podczas kąpieli?
Chociaż obecność bakterii Vibrio nie powinna całkowicie zniechęcać do korzystania z morskich kąpieli, warto przestrzegać kilku zasad bezpieczeństwa:
-
Unikaj kąpieli z otwartymi ranami lub skaleczeniami,
-
Po kąpieli dokładnie spłucz ciało czystą wodą,
-
W przypadku zauważenia objawów infekcji (zaczerwienienie, ból, gorączka) natychmiast skonsultuj się z lekarzem,
-
Obserwuj lokalne ostrzeżenia sanitarno-epidemiologiczne – wiele regionów publikuje dane o aktualnym zagrożeniu biologicznym w wodach kąpielisk.
Vibrio – nie tylko problem Bałtyku
Choć w Polsce mówi się głównie o Morzu Bałtyckim, problem Vibrio nie jest ograniczony geograficznie. Podobne zjawiska odnotowano również w Morzu Północnym, Zatoce Meksykańskiej oraz rejonach Azji Południowo-Wschodniej.
Wszystkie te miejsca łączy jedno – rosnące temperatury i zmiany klimatyczne, które bezpośrednio wpływają na równowagę biologiczną wód morskich.
Dlaczego Vibrio są groźne?
1. Zdolność do wywoływania ciężkich zakażeń
-
Vibrio vulnificus może powodować:
-
infekcje ran, prowadzące do szybkiej martwicy (tzw. "flesh-eating disease"),
-
sepsę, która rozwija się bardzo gwałtownie i może być śmiertelna (nawet 50% śmiertelności w przypadkach z posocznicą),
-
zakażenia żołądkowo-jelitowe po spożyciu skażonych owoców morza,
-
zapalenia ucha i skóry u pływaków, szczególnie w ciepłej słonawej wodzie.
-
2. Szybkość działania
-
Od zakażenia do poważnych objawów mija często kilkanaście godzin.
-
Martwica i zakażenie układowe mogą rozwinąć się w ciągu 24–48 godzin.
źródło: www.welt.de