W najbliższych dniach w Polsce dojdzie do znacznego ocieplenia. Na zewnątrz zaczną pojawiać się już pierwsze oznaki wiosny. Zimowych kurtek jednak lepiej jeszcze nie chować do pawlacza, bo po nadchodzącym ociepleniu nadejdzie znaczące ochłodzenie.
Niezwykłe ocieplenie w Polsce
Początek marca przyniesie nam prawdziwe ocieplenie. Do naszej części Europy zacznie płynąć niezwykle ciepłe powietrze, a temperatury będą rosły z dnia na dzień.
Pod koniec tygodnia lub na początku nadchodzącego tygodnia temperatury sięgną nawet 18 st. C. Niewykluczone jednak, że miejscami termometry pokażą nawet 20 st. C.
Co ciekawe, takie temperatury na początku marca w naszej części świata to anomalia. Jak bowiem wynika ze średniej liczonej z lat 1979-2010, prognozowane na ten tydzień temperatury będą o 12 stopni wyższe, niż średnia.
Oprócz wysokich temperatur, pogodne będzie także niebo. Niewiele chmur pojawi się na południu i zachodzie kraju. Inaczej będzie jednak na północy, gdzie prognozuje się większe zachmurzenie, a nawet przelotne opady deszczu.
Po ociepleniu przyjdzie ochłodzenie
Gwałtowne ocieplenie przyczyni się jednak do rozpadu wiru polarnego.
Wir polarny to rozległy, silny system niskiego ciśnienia i zimnego powietrza, który formuje się nad biegunami Ziemi w stratosferze (na wysokości 10–50 km). Czasami wir polarny ulega osłabieniu lub rozpadowi, co może prowadzić do ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Zimne powietrze spływa na południe, przynosząc ekstremalne zjawiska pogodowe, np.:
- Silne śnieżyce i mróz w Europie, Ameryce Północnej i Azji.
- Silne burze i wichury (gdy zimne powietrze zderza się z cieplejszymi masami).
- Anomalie pogodowe – np. siarczyste mrozy na południu Europy, a nietypowe ocieplenia w Arktyce.
Jeśli dojdzie do rozpadu wiru polarnego, to zgodnie z przewidywaniami synoptyków, w drugiej połowie mara lub na początku kwietnia w Polsce dojdzie do poważnego ochłodzenia, a nawet śnieżyc.