Sylwester kojarzy się z radością, zabawą i widowiskowymi pokazami fajerwerków. Jednak dla zwierząt to czas ogromnego stresu i cierpienia. Czy strefy wolne od fajerwerków mogą zakończyć ten koszmar? Polacy coraz częściej wskazują, że tak. Jakie zmiany są na horyzoncie? Przekonaj się!
Dlaczego zwierzęta cierpią przez fajerwerki?
Huk i błyski fajerwerków wywołują u zwierząt silny stres, a nawet ból. Psy i koty, które mają wyjątkowo czuły słuch, doświadczają nie tylko strachu, ale także fizycznego dyskomfortu. Według jednej z teorii huk fajerwerków powoduje wzrost ciśnienia w ich uszach, co prowadzi do bólu. Inna teoria wskazuje na mikrowyładowania elektrostatyczne na sierści, które mogą być bolesne i dodatkowo potęgować strach.
Problem dotyczy nie tylko zwierząt domowych. Huk fajerwerków stresuje także zwierzęta dzikie, gospodarskie, a nawet te przebywające w schroniskach czy ogrodach zoologicznych. Ekstremalny stres może prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji, w tym ucieczek, obrażeń, a nawet zgonów.
Co na to polskie prawo?
W Polsce fajerwerki można odpalać przez cały rok na prywatnych posesjach w godzinach 6:00–22:00, a w miejscach publicznych głównie w sylwestra i Nowy Rok. Niektóre miasta, takie jak Kraków i Poznań, wprowadziły dodatkowe zakazy w wybranych obszarach zabytkowych i przyrodniczych, ale skala tych regulacji jest niewielka.
Wciąż jednak brakuje systemowego rozwiązania, które skutecznie chroniłoby zwierzęta. Obecnie w Sejmie znajdują się trzy projekty ustaw dotyczących ograniczeń w używaniu fajerwerków:
- Projekt Koalicji Obywatelskiej (KO) zakłada zakaz używania najgłośniejszych petard kategorii F3 przez osoby fizyczne, z możliwością wprowadzenia wyjątków przez samorządy w określonych dniach, takich jak sylwester. Propozycja ma wejść w życie od 2026 roku.
- Propozycja Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki obejmuje stworzenie stref wolnych od fajerwerków w okolicach parków narodowych, ogrodów zoologicznych, schronisk dla zwierząt oraz w centrach miast.
- Projekt Lewicy również dotyczy ograniczeń w używaniu fajerwerków, jednak szczegóły tego projektu nie są jeszcze szeroko znane.
Strefy wolne od fajerwerków
Strefy wolne od fajerwerków funkcjonują już w Niemczech. Obejmują one okolice ogrodów zoologicznych, parków narodowych czy klinik weterynaryjnych. Takie rozwiązanie postrzegane jest jako kompromis między ochroną zwierząt a interesami branży pirotechnicznej.
W Polsce podobny model zyskałby dużą akceptację społeczną. Z badań Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna wynika, że aż 75% Polaków popiera wprowadzenie takich stref. To zdecydowanie więcej niż liczba osób opowiadających się za całkowitym zakazem fajerwerków.
Branża pirotechniczna kontra ochrona zwierząt
Nie wszyscy są zwolennikami ograniczeń. Branża pirotechniczna ostrzega, że wprowadzenie restrykcji może doprowadzić do upadku wielu firm i utraty miejsc pracy przez kilkadziesiąt tysięcy osób. Jednak przedsiębiorcy zaczynają dostrzegać potencjał kompromisu w postaci lokalnych ograniczeń na wzór niemiecki.
Polacy mówią „dość” hałasowi
Sylwestrowe fajerwerki wciąż są częścią tradycji – 65% ankietowanych deklaruje, że korzysta z petard w Nowy Rok. Jednocześnie aż 75% popiera wprowadzenie stref wolnych od huku, co wskazuje na rosnącą świadomość problemu i potrzebę zmian.
Czy strefy wolne od fajerwerków zakończą koszmar zwierząt w sylwestra? Polacy pokazują, że są gotowi na kompromis, który może wprowadzić więcej spokoju – zarówno dla zwierząt, jak i ich opiekunów.