Wygrana Donalda Trumpa, który został nowym prezydentem USA, może mieć ogromny wpływ na polski i europejski rynek. Jeśli Trump dotrzyma słowa i spełni swoje postulaty, Polską mogą zalać chińskie towary oraz chińscy operatorzy zajmujący się dostarczaniem paczek.
Trump idzie na bitwę celną z Chinami
Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych od dawna zapowiadał, że jeśli wygra wybory, to pójdzie na wojnę celną z Chinami i znacząco podniesie cło na produkty z Chin.
Prezydent-elekt USA zapowiadał, że chińskie towary sprowadzane do Ameryki obejmie cłami 60 proc., a niewykluczone, że większymi.
- Mamy do czynienia z zapowiedzią podniesienia ceł przez USA, przede wszystkim na dobra z Chin. Może się więc okazać, że będziemy mieli do czynienia z kolejną wojną handlową z Azją - twierdzi ekonomista Jarosław Janecki, cytowany przez “Rzeczpospolitą”.
Jeśli do tego dojdzie, to na celowniku Chin prawdopodobnie znajdą się kraje europejskie, w tym Polska. Obawia się tego szczególnie branża kurierska.
Chiny przejmą polski rynek KEP?
Polski rynek KEP (kurier, ekspres, paczka), może niebawem stać się zagrożony towarami napływającymi z Chin, a także ich własną dystrybucją.
Już teraz bowiem platformy sprzedażowe takiej jak Temu, Shein i AliExpress podbijają nasz rynek e-commerce. W momencie, gdy takie platformy przejmują już znaczącą część rynku w danym kraju, dążą do utworzenia własnej dystrybucji. To oznacza poważną konkurencję dla naszej rodzimej branży kurierskiej.
- Chińczycy mają model działania, w którym - przy dużym natężeniu towarów sprowadzanych przez własne platformy - uruchamiają też własną dystrybucję, często z własnymi pracownikami. A to oznacza ryzyko, że Polskę zaleją nie tylko towary z Chin, ale również chińscy operatorzy KEP - mówi anonimowo przedstawiciel branży kurierskiej w rozmowie z dziennikiem.
Podwyżki cła także dla Europy
Donald Trump pretensje ma nie tylko do Chin, których uważa za głównego wroga USA, ale także do krajów Europejskich. Twierdzi bowiem, że Europa zbyt mało kupuje od Stanów Zjednoczonych, dlatego też chce wprowadzić cło 10-20% na cały import, również ten z krajów europejskich.