Jakiś czas temu na Tik Toku pojawiło się hasło “Lazy Girl Job”, które zdaniem jego autorki idealnie oddaje podejście do pracy najmłodszego pokolenia - pokolenia Z.
Lazy Girl Job. Co oznacza ten termin?
Na Tik Toku pojawiło się określenie, które ma obrazować podejście młodego pokolenia do pracy. Pokolenie Z, bo o nim mowa, to osoby urodzone po 1995 roku.
Zdaniem wielu, pokolenie to ma zupełnie inne podejście do pracy, niż starsze osoby. “Zetki” szanują swój czas i nie chcą podporządkować całego swojego życia pracy. Nie zależy im na spektakularnej karierze, ani na zarabianiu dużej ilości pieniędzy.
Zamiast tego chcą mieć czas na realizowanie swoich pasji, odpoczynek i spotkania z najbliższymi.
W związku z tym w mediach społecznościowych zaczął trendować hashtag Lazy Girl Job. Opisuje on miejsca pracy, które spełniają warunki osób z pokolenia Z.
“Zetki” chcą pracy, w której może i nie zarabia się zbyt dużo, jednak nie ma też specjalnie odpowiedzialności, wymiar pracy jest krótszy, a dzięki temu pracownik ma czas na inne rzeczy w swoim życiu.
Przykładem może być Tiktokerka Victoria Bilodeau, 23-latka, która opowiedziała na TikToku o swojej pracy.
Wyznała, pierwszą pracę znalazła na stanowisku technika ochrony środowiska. Pracowała tam po 10 godzin dziennie, zarabiając 26 dol. na godzinę.
Jak stwierdziła, czuła się wtedy przepracowana, wypalona, zaniedbywała bliskich i swoje pasje. Nie czuła rozwoju, ani celu. Zamieniła więc pracę na taką w typie lazy girl job.
Każdego dnia spędza około trzech godzin na promowaniu produktów do makijażu i pielęgnacji skóry. Przyznaje, że zarabia gorzej niż w poprzedniej pracy, ale realizuje inne swoje życiowe aspekty.
Lazy Girl Job - niektórzy źle zrozumieli jego przekaz
Twórczyni tego terminu przypomina jednak, że hashtag odnosi się do ważnego przekazu - że praca nie musi być celem życia i najważniejszym jego aspektem.
"Lazy girl jobs" są to ścieżki kariery, w których równowaga między życiem zawodowym i prywatnym jest tak niesamowita, że możesz poczuć się, jakbyś był leniwy. - przypomina twórczyni pojęcia "lazy girl job" Gabrielle Judge
Niektóre Tiktokerki jednak nie do końca zrozumiały jego przekaz. Część dziewczyn zaczęła nagrywać TikToki z hashtagiem Lazy Girl Job opisując w filmikach to, jak migają się od swoich obowiązków i nie wywiązują się z danej im pracy. Nic więc dziwnego w tym, że niektóre z nich trafiły na dywanik do szefa.
