Rewolucja w handlu internetowym. Od 1 września nowe przepisy!

Agnieszka
Newsy
21.08.2023 9:24
Rewolucja w handlu internetowym. Od 1 września nowe przepisy!

Już 1 września w handlu internetowym zajdą spore zmiany. Platformy, na których sprzedawane są rzeczy, głównie używane, będą miały obowiązek raportowania swoich użytkowników do Urzędu Skarbowego. Poznaj szczegóły.

Rewolucja w handlu przez internet

Platformy internetowe, takie jak OLX, Allegro, Vinted oraz portale społecznościowe, jak Facebook, Instagram, na których można sprzedawać używane rzeczy, trafią pod lupę Urzędu Skarbowego.

Właściciele platform będą mieli bowiem obowiązek raportowania do Skarbówki ilości oraz kwot transakcji użytkowników. Dzięki temu fiskus wyłapie tych użytkowników, którzy utrzymują się ze sprzedaży na wymienionych platformach, a nie odprowadzają podatku.

Jak ma to wyglądać w praktyce? Podano limity

Użytkownik, który sprzedaje swoje rzeczy w sieci, będzie musiał przestrzegać pewnych limitów. Inaczej zostanie zobowiązany do zapłacenia podatku.

Przepisy nie są skierowane do osób, które sporadycznie, kilka razy w roku coś sprzedały. Urząd Skarbowy nie poluje też na osoby, które sprzedają drobne rzeczy za drobne kwoty.

Nowe przepisy mają na celu wyłapać tych, którzy ze sprzedaży internetowej uczynili swoje główne źródło zarobku i nie odprowadzają od tego podatków.

Przepisy, której wejdą w życie 1 września sprawią, że pod lupę Urzędu Skarbowego wejdą osoby, które dokonały 30 transakcji lub gdy łączna kwota transakcji przekroczyła 3 tysiące euro. 

Zdaniem Skarbówki, takie działanie nosi znamiona działalności gospodarczej i sprzedawca, który ma wiele transakcji na wysokie kwoty, powinien taką działalność założyć. Tym bardziej, jeśli kupuje np. Odzież taniej, aby potem drożej sprzedać ją w sieci.

Zwraca na to uwagę Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie InFakt, w rozmowie z portalem “Fakt”.

- Fiskus, kiedy zobaczy w raporcie takiego podatnika, to sprawdzi, czy składa zeznania podatkowe i co w nich jest: czy są rozliczenia z tytułu handlu, czy prowadzi działalność gospodarczą zarejestrowaną lub niezarejestrowaną, czy wykazuje inne źródła uzyskania dochodu. Jeśli to w nim się nie znajdzie, zada pytanie: co było przedmiotem handlu? Wtedy będziemy musieli się tłumaczyć i może się okazać, że zapłacimy nawet podatki wstecz - tłumaczy ekspert.