Na co najczęściej narzekają turyści po powrocie z Włoch? 10 rzeczy, o których nie mówią biura podróży!

Martyna P.
Styl życia
28.06.2023 11:20
Na co najczęściej narzekają turyści po powrocie z Włoch? 10 rzeczy, o których nie mówią biura podróży!

Włochy kuszą klimatem dolce vita, słoneczną pogodą, pyszną kuchnią i dziedzictwem kulturowym. Jednak nie wszystko, co włoskie, przypomina obrazek z folderu turystycznego. Wielu podróżnych po powrocie z tego pięknego kraju dzieli się uwagami, których biura podróży nie mają w zwyczaju eksponować. Oto 10 rzeczy, które mogą zaskoczyć — i niekoniecznie pozytywnie.


1. Korki i chaotyczny ruch drogowy

Włosi jeżdżą z temperamentem — często bez kierunkowskazów, z fantazją, a czasem też z ignorancją wobec przepisów. Rzym, Neapol czy Mediolan potrafią przyprawić kierowców o ból głowy. Turyści, którzy decydują się na wynajem auta, często narzekają na brak kultury jazdy i agresywne zachowania lokalnych kierowców. Dodatkowo, oznakowanie bywa mylące, a parkowanie graniczy z cudem.


2. Zbyt wysokie ceny w turystycznych miejscach

Espresso za 1 euro? Owszem – ale tylko z dala od głównych atrakcji. W centrum Wenecji czy Florencji kawa może kosztować nawet 6–7 euro, a za pizzę w restauracji przy Koloseum zapłacisz jak za danie w ekskluzywnej knajpie. Do tego dolicz coperto (opłatę za nakrycie), czasem również serwis (servizio) – i rachunek rośnie.


3. Problemy z higieną i infrastrukturą sanitarną

Niektóre toalety publiczne — zwłaszcza w mniejszych miastach i na południu Włoch — są w opłakanym stanie. Brak papieru toaletowego, mydła, a czasem nawet wody toaletowej to niestety częste zjawiska. Co więcej, dostęp do toalet często bywa płatny, a czystość nie idzie w parze z ceną.


4. Oszustwa i naciąganie turystów

Od „oficjalnych” opłat za zdjęcie z przebierańcami po fałszywe bilety komunikacji miejskiej – turyści są często celem dla naciągaczy. W okolicach atrakcji turystycznych nie brakuje "pomocnych" kelnerów, taksówkarzy bez taksometru czy „przewodników”, którzy próbują zarobić na naiwności obcokrajowców.


5. Słaba punktualność i organizacja

Pociągi regionalne i autobusy często się spóźniają, a czasem po prostu… nie przyjeżdżają. Nawet w dużych miastach jak Neapol czy Palermo system transportu publicznego potrafi zaskoczyć chaosem. Wielu turystów rezygnuje z komunikacji zbiorowej po pierwszych doświadczeniach, decydując się na piesze wędrówki lub taksówki.


6. Godziny sjesty i zamknięte sklepy

Między 13:00 a 16:00 w wielu miejscach, szczególnie na południu, życie zamiera. Sklepy, restauracje, a nawet niektóre muzea mogą być wtedy zamknięte. Turyści, przyzwyczajeni do ciągłej dostępności usług, są często zaskoczeni, że w środku dnia nie mogą nic załatwić ani zjeść.


7. Wolna obsługa i ignorowanie klientów

Włosi nigdzie się nie spieszą — i widać to również w gastronomii. Czekanie na kelnera czy rachunek przez 20 minut nie należy do rzadkości. Nie chodzi o brak uprzejmości, lecz o zupełnie inny styl życia. Turyści z północnej Europy często odbierają to jako lekceważenie.


8. Zaniedbane miejsca i śmieci na ulicach

Choć Włochy szczycą się zabytkami, wiele miejsc wygląda zaniedbanie. Szczególnie na południu – w Neapolu czy Sycylii – turyści narzekają na zalegające śmieci, graffiti, zniszczone chodniki i brak estetyki w przestrzeni publicznej. Niestety, gminy często mają problem z systematycznym wywozem odpadów.


9. Problemy z językiem angielskim

W wielu miejscach, nawet w popularnych turystycznych lokalizacjach, angielski bywa barierą. Obsługa w restauracjach, kierowcy, kasjerzy – nie zawsze mówią po angielsku, a menu często dostępne są tylko po włosku. To bywa frustrujące, zwłaszcza gdy trzeba załatwić coś pilnego lub zrozumieć rozkład jazdy.


10. Zbyt duża liczba turystów i kolejki

W szczycie sezonu w Rzymie, Florencji, Wenecji czy na Capri trudno złapać oddech. Kolejki do atrakcji (np. Bazylika św. Piotra, Galeria Uffizi, wejście do Koloseum) potrafią ciągnąć się godzinami. Tłok odbiera przyjemność z oglądania zabytków, a ceny noclegów w tym czasie sięgają niebotycznych kwot.


Podsumowanie: Włochy to nie bajka – ale nadal warto

Pomimo powyższych zastrzeżeń, Włochy pozostają jednym z najpiękniejszych krajów Europy. Jednak warto być świadomym pułapek i trudności, które mogą popsuć wyjazd, jeśli nie jesteśmy przygotowani. Znając realia, możemy cieszyć się podróżą bez rozczarowań i nieprzyjemnych niespodzianek.

Kluczowe Punkty
  • Korki i chaotyczny ruch drogowy utrudniają samodzielne zwiedzanie samochodem.
  • W turystycznych centrach ceny kawy i jedzenia są kilkakrotnie wyższe niż na obrzeżach.
  • Publiczne toalety nierzadko są brudne, a dostęp do nich bywa płatny.
  • Naciągacze wykorzystują turystów, oferując fałszywe usługi i zawyżone opłaty.
  • Transport publiczny cierpi na brak punktualności i organizacji.
  • Popołudniowa siesta zamyka sklepy i lokale nawet na kilka godzin.
  • Powolna obsługa w restauracjach może frustrować niecierpliwych gości.
  • W niektórych miastach widać śmieci, graffiti i zaniedbaną infrastrukturę.
  • Bariera językowa utrudnia codzienną komunikację, zwłaszcza poza dużymi miastami.
  • Ogromne tłumy i kolejki w sezonie psują komfort zwiedzania.
Zostań z nami