Dodatkowe 5,5 tysięcy zł do emerytury? Na takie świadczenie mogą liczyć emeryci w Polsce! Poznaj szczegóły.
Dodatek emerytalny
Przez lata przeciętna emerytura w Polsce była przedmiotem wielu dyskusji. Wielu seniorów walczy o utrzymanie godziwego standardu życia na swoich emeryturach. Zgodnie z nowym planem, dodatek do emerytury ma na celu złagodzenie tych trudności. Skorzystają z niego jednak nieliczni.
Od 1 marca 2023 roku wzrosła kwota tak zwanej emerytury wyjątkowej. Emeryci, którzy osiągnęli wiek stu lat, mogą liczyć na specjalny dodatek do swojego świadczenia emerytalnego.
Czym jest emerytura wyjątkowa? Kto może liczyć na dodatkowe świadczenie?
Emerytury wyjątkowe to świadczenie pieniężne i honorowe przyznawane osobom, które osiągnęły wiek 100 lat. Decyzja o ich wypłacie następuje w drodze decyzji administracyjnej - na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i ZUS.
W marcu 2023 r. ZUS wypłacał takie “emerytury wyjątkowe” dla 2,85 tys. osób. Z tego aż 2,4 tys. stanowiły kobiety.
Ze względu na fakt, że to świadczenie nie podlega waloryzacji, osoby, które obchodziły setne urodziny w styczniu tego roku będą otrzymywać do końca życia dodatek w wysokości 4,9 tys. zł.
Natomiast osoby, które który ten wyjątkowy wiek osiągnęły po 1 marca 2023 roku, otrzymają już wyższy dodatek emerytalny. Mowa tu o kwocie 5 540,25 zł brutto z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Emerytura wyjątkowa dla stulatków przyznawana jest automatycznie jako dodatek do już wypłacanego świadczenia emerytalnego.
Oznacza to, że dla większości osób emerytury wyjątkowe są drugim świadczeniem, które otrzymują oprócz wcześniej pobieranej emerytury lub renty rodziny.
Kwoty te się sumują, dając seniorowi, który przekroczył 100 lat pokaźną sumę.
Ile wynosi przeciętna emerytura w Polsce?
Przeciętna emerytura wypłacona w marcu 2023 roku wyniosła 3 482,63 zł. W marcu 2022 roku było to 2 903,85 zł. Oznacza to wzrost o 578,78 zł rok do roku – wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
– W marcu 2023 r. emerytury i renty w ZUS pobierało ponad 7,8 mln świadczeniobiorców. Najwyższy odsetek świadczeniobiorców, tj. 77,8 proc. stanowiły osoby pobierające emeryturę. Rentę z tytułu niezdolności do pracy pobierało 7,2 proc., a rentę rodzinną 15,1 proc. świadczeniobiorców – przekazała prezes ZUS.
