Jeśli planujesz urlop od czerwca, lepiej dobrze się nad tym zastanów. Szczególnie, jeśli masz zamiar spędzić go w Polsce. Synoptycy nie pozostawiają bowiem złudzeń - pogoda w wielu miejscach będzie daleka od wakacyjnej.
Złe wiadomości dla czerwcowych urlopowiczów
Pogoda w ostatnich dniach maja i na początku czerwca nie będzie niestety przypominała tej wakacyjnej.
Z jednej strony ma być dość słonecznie i nie należy obawiać się opadów deszczu. Jednak z drugiej strony temperatury wcale nie będą zbyt wysokie.
Co więcej, jak zapowiadało wcześniej IMGW, w nocy z niedzieli na poniedziałek 29 maja wystąpiły przymrozki.
W nocy zachmurzenie małe, lokalnie umiarkowane. W kotlinach sudeckich krótkotrwała mgła.
Temperatura powietrza od 1°C do 10°C. W kotlinach sudeckich i na północnym wschodzie przygruntowe przymrozki do -1°C.
Wiatr słaby, zmienny. - podał IMGW na swoim Twitterze.
Pogoda na początku czerwca
Poniedziałek po słonecznym, ale nie najcieplejszym weekendzie będzie dość podobny. Niebo będzie prawie bezchmurne, wystąpi niskie ryzyko opadów deszczu, a temperatury przekroczą 20 stopni C. jedynie na południu kraju.
Takie warunki pogodowe będą mieć miejsce przez większą część nadchodzącego tygodnia. O wiele cieplej ma się zrobić dopiero w czwartek. Jednak nie na dług.
W trakcie długiego weekendu czerwcowego możemy liczyć bowiem na maksymalnie 20 stopni.
Nad morzem najzimniej
Osoby planujące w czerwcu urlop nad morzem muszą przyszykować się na jeszcze wczesno wiosenna pogodę.
Owszem, ma być dość słonecznie, jednak temperatury nie dadzą nam zaznać wakacyjnej aury.
Podczas gdy na południu Polski w poniedziałek będzie nawet 24 stopnie C., nad morze będzie aż o 10 stopni mniej - około 14 st. C.
Ryzyko pożarów
W Polsce a najbliższych dniach nie odnotujemy nie tylko upałów, ale także opadów, których nie ma już od kilku dni.
To sprawia, że znacząco wzrasta ryzyko pożarów. IMGW wydało ostrzeżenie, że już od poniedziałku gwałtownie wzrosło ryzyko pożarów na terenie prawie całego kraju. Największe jest natomiast na północy Polski.
"Brak albo jedynie lokalne opady w ostatnich dniach spowodowały wzrost zagrożenia pożarowego do wysokiego w niemal w całym kraju" - alarmuje IMGW.