Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że obecnie funkcjonująca składka zdrowotna jest niezgodna z Konstytucją. Co na to Ministerstwo Zdrowia?
Wątpliwości RPO w sprawie składki zdrowotnej
Miesiąc temu Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) prof. Marcin Wiącek zauważył, że wprowadzony przez Polski Ład mechanizm uniemożliwiający większości podatników odliczenie składki od podatku PIT może stać w sprzeczności z art. 68 ustawy zasadniczej. Mowa w nim o tym, że to państwo ma ponosić cały ciężar utrzymania systemu ochrony zdrowia i zapewnić obywatelom równy dostęp do świadczeń medycznych.
W związku z tym zadał ministrowi zdrowia Adamowi Niedzielskiemu pytanie, czy fakt odebrania podatnikom możliwości odpisywania składki zdrowotnej od podatku dochodowego nie jest naruszeniem konstytucji?
Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia
Portal money.pl poinformował o odpowiedzi, jakiej na wspomniane pytanie udzieliło Ministerstwo Zdrowia. Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski w piśmie z 8 marca przyznaje, że rzeczywiście doszło do zmiany obciążenia podatników w podatku PIT, ale nie wpłynęło to na rozwiązania systemowe. Wskazał też, że wspominany paragraf wcale nie rozstrzyga o formie finansowania systemu ochrony zdrowia, a pozostawia kwestię ustawodawcy. Uregulowanie tej kwestii pozostaje w rękach ustawodawcy.
Ministerstwo Zdrowia dowodzi, że ochrona zdrowia jest finansowana nie tylko ze składek obywateli, ale również z budżetu państwa. Ponadto składka zdrowotna jest daniną celową, która może być pobierana przez państwo na konkretny cel. W tym przypadku chodzi oczywiście o równy dostęp obywateli do usług medycznych. Jak podsumował wiceminister Miłkowski:
„W konsekwencji, mając na względzie powyższej przedstawione wyjaśnienia, nie można podzielić stanowiska, że zmiany legislacyjne wprowadzone ustawą Polski Ład doprowadziły do stanu niekonstytucyjności regulacji składki zdrowotnej lub prawnego systemu publicznej opieki zdrowotnej".
Dalsze losy problemu
Eksperci wskazują, że wątpliwości RPO wcale nie muszą być bezzasadne. Pozostaje jednak pytanie jak na wspomnianą odpowiedź zamierza zareagować Rzecznik Praw Obywatelskich. Czy przewiduje np. skargę do Trybunału Konstytucyjnego?
W odpowiedzi na pytanie zadane przez dziennikarzy, biuro prasowe RPO wystosowało krótkie wyjaśnienie. Mówi ono, że trwa analiza prawna pisma i jest jeszcze za wcześnie na informowanie opinii publicznej o dalszych ewentualnych krokach prawnych.