Jakiś czas temu ze sklepów Biedronki zniknęły popularne chipsy. Klienci dyskontu nie kryli zdziwienia, że z dnia na dzień odebrana została im możliwość zakupu swoich ulubionych przekąsek. Po długich negocjacjach dwóch wielkich firm produkt jednak wrócił na półki.
Chipsy Lay’s powracają do Biedronek
Negocjowanie warunków powrotu chipsów Lay’s do sklepów Biedronka trwało prawie rok. Wcześniej, bo na początku 2022 roku Biedronka zrezygnowała z oferowania w swojej sprzedaży tych chipsów między innymi dlatego, że za cel stawia sobie oferowanie produktów w najniższych cenach.
Chipsy Lay’s do takich produktów jednak nie należą. Po rocznych negocjacjach z PepsiCo (producent: Pepsi, Lays, Fanta, 7Up, Lipton Ice Tea, Mountain Dew, Krystaliczne Źródło, Toma, Lavazza, Doritos, Cheetos, Sunbites.P) jednak udało się znaleźć porozumienie, gdyż do chipsy wróciły do sklepów Biedronki już 22 grudnia 2022 roku.
Negocjacje trwają w całej Europie
Z powodu inflacji i podwyżki kosztów produkcji negocjacje i spory pomiędzy producentami a sieciami sklepowymi trwają w całej Europie.
Od zeszłego roku w Belgii z tego samego powodu nie można już kupić choćby Nutelli włoskiej marki Ferrero. Ze sklepów sieci zniknęła kawa oraz płatki śniadaniowe firmy Nestle.
W Polsce już na początku roku informowano, że sieci nie są w stanie brać na siebie podwyżek cen produktów wywołanych presją cenową.
- Wzrosty cen, które odczuwają obecnie klienci sklepów są wynikiem presji cenowej z ostatnich kilku miesięcy. Od rolników i producentów żywności słyszymy natomiast zapowiedzi kolejnych podwyżek, spowodowanych przede wszystkim wzrostem cen energii i paliw, jak również cen surowców, nawozów i środków ochrony roślin, pasz, opakowań, wynagrodzeń, oraz w niektórych przypadkach zaburzeniami globalnych łańcuchów dostaw. Mając na uwadze relacje z partnerami handlowymi, branża nie może pozostać na nie obojętna” – mówiła wtedy Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
