W Polsce, jak i w wielu innych krajach, mamy obecnie do czynienia z rekordową inflacją. Podwyżkę cen większości produktów odczuwamy szczególnie przed świętami, kiedy to mamy o wiele więcej wydatków. Na szczycie listy obowiązkowych zakupów są natomiast świąteczne produkty spożywcze - na przykład karp, którego ceny w tym roku biją rekordy. Jak go kupić taniej?
Ceny karpia w górę
Inflacja w listopadzie wyniosła 17,4 procent. Oznacza to, że wciąż jest bardzo problematyczna, jednak ceny rosną nieco wolniej. Nie zmienia to niestety faktu, że ceny żywności i napojów w listopadzie wzrosły o ponad 22 procent, w porównaniu do listopada ubiegłego roku.
Podwyżki cen dotknęły także świąteczne produkty, takie jak karp. Obecnie za płaty karpia trzeba zapłacić 50-60 zł w sieciach handlowych. Natomiast za filety 40-50 zł. Są to ceny minimalne.
Jest jednak sposób, aby tę cenę mocno obniżyć. O jednym z rozwiązań opowiedział prezes Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" Zbigniew Szczepański w rozmowie z PAP.
Jak kupić karpia taniej?
Ekspert wyjaśnił, że kupując karpia bezpośrednio od producenta, cena będzie o wiele niższa. Odejdą bowiem koszty transportu, obsługi i marża sklepu. Wiele osób już od dawna sięga po produkty od producenta, uważając, że to bardziej ekologiczne, a produkt pochodzi z pewnego źródła.
Innym sposobem, o jakim wspomniał Zbigniew Szczepański, jest zamawianie karpia przez internet. Wyjaśnił bowiem, że wiele gospodarstw rybackich samodzielnie wytwarza i wysyła swoje produkty.
- Nowym zjawiskiem jest też sprzedaż przez internet. - stwierdził Zbigniew Szczepański.
- Część gospodarstw rybackich ma już małe przetwórnie i prowadzi sprzedaż wysyłkową. Np. można kupić karpia w galarecie w słoikach - dodał Szczepański.
Na ceny karpia wpłynęło wiele rzeczy, jednak jedną z nich były warunki pogodowe panujące na wiosnę.
- Wiosna była zimna, a to nie sprzyja wzrostowi ryb i wyławiane karpie są mniejsze niż w ciepłych latach – wyjaśnił ekspert.