Pomimo tego, że tematy plotkarskie nie są naszą mocną stronę, obok tej miłosnej afery ciężko przejść obojętnie. Okazuje się bowiem, że Maciej Kurzajewski ma dość i składa na Paulinę Smaszcz doniesienie na policję! Kobieta w rozmowie z “Super Expressem” postanowiła skomentować całą sytuację. Co przelało czarę goryczy? Dlaczego Maciej Kurzajewski złożył doniesienie na swoją byłą żonę?
Konflikt Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz
Jakiś czas temu media obiegła informacja o tym, że Katarzyna Cichopek po rozstaniu z Marcinem Hakielem związała się z Maciejem Kurzajewskim. Jego była żona, Paulina Smaszcz robi wiele, aby co chwilę podnosić temat swojego eks męża i jego nowej partnerki w mediach.
Nie tylko udziela wywiadów tabloidom uderzając zarówno w Kurzajewskiego, jak i Cichopek, ale także wypowiada się na ich temat w swoich mediach społecznościowych. W jednym z wywiadów zarzuciła prezenterowi, że ten oddał ich wspólnego psa. Kurzajewski zareagował natomiast na zarzuty przyprowadzając tego psa na nagrania do “Pytania na śniadanie”.
Paulina Smaszcz postanowiła jednak nie odpuszczać i udostępniła nagranie, na którym twierdzi, że ich pies wiele miesięcy był w obcych rękach. Co więcej, w nagraniu poinformowała, że była właśnie u mamy Macieja Kurzajewskiego. Filmik nagrany był na tle domu, co mogło sugerować, że to właśnie tam spotkała się z byłą teściową.
Kurzajewski złożył doniesienie
Pomimo tego, że Smaszcz w nagraniu stwierdziła, że z byłą teściową ma świetne relacje, Maciej twierdzi inaczej. Postanowił złożyć na policję doniesienie na byłą żonę z powodu zakłócania miru domowego.
“Potwierdzam, to prawda. To jest tak bolesne dla całej mojej rodziny, że nie będę tego komentował. Proszę nas zrozumieć” - powiedział prezenter.
Paulina Smaszcz odpowiada
W rozmowie z “Super Expressem” była żona Kurzajewskiego postanowiła skomentować zachowanie byłego męża.
“Nie byłam nigdy u jego mamy. Byłam po pierwsze w moim byłym domu, a obecnie Maćka domu. Z jego mamą bardzo miło rozmawiałam. To jest bardzo miła starsza pani. Na koniec pożyczyłyśmy sobie zdrowia i ucałowałyśmy się... To było bardzo miłe spotkanie” - powiedziała w rozmowie z “Super Expressem”.
“Stanowczo zaprzeczam doniesieniom Macieja Kurzajewskiego, że nachodzę nasze byle miejsce zamieszkania i jego mamę oraz moją byłą teściową, która przebywa w domu mojego byłego męża. Z moją byłą teściową Teresą Kurzajewską pozostaję w pozytywnych relacjach. Na posesji domu Macieja Kurzajewskiego byłam tylko raz, na prośbę moich synów, by sprawdzić, czy pies Bono po wydaniu go przez Macieja wrócił jednak do domu” - dodała.