Sezon grzybowy ruszył pełną parą. Grzybiarze publikują w Internecie zdjęcia z pełnymi koszami dorodnych okazów. Po zbiorach warto zastanowić się, do czego chcemy użyć grzybów. Okazuje się bowiem, że nie każdy gatunek nadaje się do suszenia. O jakie okazy chodzi?
Grzyby można wykorzystać na wiele sposobów. Można je marynować, dusić, pasteryzować, kisić, suszyć. Tylko nieliczne gatunki można spożywać na surowo. Zanim przystąpimy do obróbki grzybków, warto mieć na uwadze, do czego można wykorzystać konkretne gatunki, aby nie straciły walorów smakowych.
Najłatwiejszym sposobem przechowywania i konserwowania grzybów jest ich suszenie. Suszone grzyby są idealnym dodatkiem do pasztetów, sosów, zup, czy bigosu.
Należy pamiętać, że nie bez znaczenia jest sposób ich przechowywania. Najlepiej przechowywać je w szklanym, szczelnym słoju w zacienionym miejscu. Zbyt duża ekspozycja na światło sprawia, że grzyby tracą smak.
Jakie grzyby idealnie nadają się do suszenia?
Do suszenia wykorzystajmy grzyby o suchej skórce. Możemy wykonać test – po dotknięciu kapelusza na palcu nie zostaje ślad - jest on suchy i czysty.
Idealne grzyby do suszenia to koźlarze, podgrzybki, prawdziwki, smardze.
Do suszenia wybierajmy wyłącznie nierobaczywe grzyby, bez oznak psucia.
Mniejsze grzyby suszymy w całości, większe - pokrojone wzdłuż trzonu (trzon razem z kapeluszem).
O procesie suszenia grzybów w piekarniku pisaliśmy dla Was TUTAJ.
Jakie grzyby nie nadają się do suszenia?
Są pewne gatunki grzybów, które nie nadają się do suszenia. Proces te powoduje, że tracą walory smakowe.
Do takich grzybów z pewnością należą kurki, kanie, rydze, gąski, opieńki, czy surojadki, które po ususzeniu nabierają gorzkiego, nieprzyjemnego posmaku.
Niektóre z nich mają bardzo mały owocnik, który lepiej sprawdzi się w marynowaniu, czy smażeniu.
Pamiętajmy, że niektóre gatunki mają w sobie aż 80-90% wody – dlatego małe gatunki bardzo dużo tracą na objętości podczas procesu suszenia.
