Rolnik nie sprzedał ziemi deweloperowi, teraz przy blokach rosną konopie!

Justyna
Newsy
24.07.2022 9:15
Rolnik nie sprzedał ziemi deweloperowi, teraz przy blokach rosną konopie!

Już wiadomo, co zasiał na swoim polu jeden z najsłynniejszych rolników w Polsce. Na kawałku pola między blokami w Lublinie widać już bujną zieleń.

Najsłynniejszy rolnik w Polsce

Nagrania, na których rolnik uprawia pole między nowo wybudowanymi blokami w Lublinie, obiega Internet co sezon, przy okazji kolejnych prac na ziemi. W tym roku efekty siewu z pewnością zadziwiły mieszkańców osiedli i samego dewelopera. O rolniku z Lublina, Januszu Wydrze, znowu jest głośno.

Mimo że właścicielowi pola wielokrotnie składano oferty kupna ziemi, ten jest nieugięty, a nawet można powiedzieć, że świetnie się przy tym bawi. Jego pole ponownie zbiera żniwo swojej sławy.

Pole konopi między blokami w Lublinie

O polu uprawianym na środku osiedla piszą nie tylko polskie, ale także i zagraniczne portale. Pole pana Janusza Wydry miało swoje pięć minut w telewizji w Niemczech, pojawiło się w portalach m.in. w Brazylii, Wielkiej Brytanii, a nawet Indiach.

Najsłynniejsze pole w Polsce przy ul. Jantarowej na Węglinie Południowym w Lublinie zostało obecnie wydzierżawione lubelskiej firmie Hemplab, która od 2017 r. zajmuje się uprawą i przetwórstwem konopi włóknistych, które są stosowane m.in. w przemyśle kosmetycznym. Na ok. półhektarowym kawałku ziemi właśnie wyrósł bujny las zielonych roślin.

Zdjęcie Pole konopi między blokami?! #1

Wygląd liści może mylić

Konopie, które bujnie rosną na lubelskim osiedlu, to odmiana konopi włóknistych Cannabis Sativa L – nie zawiera THC i jest pozbawione substancji psychoaktywnych, o czym informują tabliczki umieszczone wokół pola. Ale liście rośliny wyglądają identycznie, jak liście konopi, z których wytwarzana jest marihuana, co naturalnie wzbudza ciekawość mieszkańców. Dlatego też pole zostało ogrodzone siatką.

O sprawie wypowiedział się w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim Szymon Włodarczyk, prezes Hemplabu:

„Kilka razy doszło do uszkodzenia siatki i niewielkich strat w roślinności, ale nie będą one miały żadnego wpływu na wielkość plonów. Nie mieliśmy też żadnego zgłoszenia od policji ani pytań, czy skarg od mieszkańców. Obawialiśmy się trochę suszy, ale ostatnie dwa deszczowe tygodnie były wystarczające i rośliny dochodzą już do 2 metrów. Rośliny będą rosły jeszcze przez ok. dwa miesiące, a docelowo osiągną nawet do 4 m wysokości”.

Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną