Wojna w Ukrainie z dnia na dzień przybiera coraz bardziej przerażające oblicze. Szczególnie, jeśli mowa o zabitych i rannych z powodu działań rosyjskich wojsk dzieciach, których niestety przybywa. Niedawno świat poruszył temat matek, które na plecach swoich dzieci zapisują dane kontaktowe, aby w przypadku, gdy coś się stanie matce, dziecko trafiło pod opiekę krewnych.
Numery telefonów na ciałach dzieci
"Ukraińskie mamy zapisują dane osobowe na ciałach swoich dzieci na wypadek, gdyby zginęły, a dziecko przeżyło. A Europa wciąż dyskutuje o gazie" - napisała na Twitterze Anastasiia Lapatina, dziennikarka "The Kyiv Independent", zamieszczając zdjęcie dziewczynki, która na plecach ma zapisane numery telefonów, imię i nazwisko oraz datę urodzenia.
Jedna z ukraińskich mam udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcie swojej małej córki Viry Makoviy, która na plecach napisane ma swoje dane i numer telefonu, pod który należy zadzwonić, gdy coś się stanie jej rodzicom.
"Podpisałam ją bardzo drżącymi rękami. Ale po co to opowiadać? Wiecie już, jak to jest obudzić się przy ogłuszających i potężnych dźwiękach eksplozji, które słychać przez dziesiątki kilometrów" - napisała kobieta.
"Oznaczyłam Virę na wypadek, gdyby coś nam się stało i ktoś ją znalazł jako ocalałą" - dodała.
Mama małej Viry udostępniła także zdjęcie karteczki, na której również wypisane są niezbędne informacje na temat dziewczynki (imię, nazwisko, imiona rodziców, rok urodzenia, numer telefonu i adres) w języku ukraińskim i angielskim.
Coraz więcej ofiar wśród dzieci
Jak podaje biuro Prokuratury Generalnej Ukrainy, w wyniku napaści Rosji na Ukrainę zginęło już 161 dzieci. Komentatorzy i eksperci zdają sobie jednak sprawę, że ofiar wśród dzieci jest niestety o wiele więcej - nie ma bowiem jeszcze pełnych danych z miast i regionów, gdzie trwają walki.
Ukraińskie władze nieustannie apelują więc, aby nie wypuszczać dzieci samych z domu. Grozi im bowiem duże niebezpieczeństwo. Władze informują bowiem, że doszły ich wieści o tym, że rosyjscy żołnierze podkładają miny nawet na placach zabaw.