W ubiegły weekend Antek Królikowski wywołał niemały skandal. Zapowiedział bowiem walkę, w której udział miały wziąć sobowtóry prezydentów Rosji i Ukrainy. Później poinformował, że nie miało dojść do walki, ale do innej rywalizacji między sobowtórami. Ostatecznie, po fali negatywnych opinii na ten temat, Królikowski wycofał się z tego wydarzenia. Jednak głos zabrała także federacja Royal Division, pod szyldem której miało odbyć się to kompromitujące “starcie”.
Pozostali uczestnicy nie wiedzieli o sobowtórach?
Federacja Royal Division oświadczyła, że kończy współpracę z Królikowskim. Co ciekawe jednak, gala i walki pozostałych uczestników odbędą się zgodnie z planem. Uczestnicy gali wydali ponadto oświadczenia, stwierdzając, że nie zostali wcześniej poinformowani o tym kontrowersyjnym pomyśle.
“W związku z kontrowersjami powstałymi podczas konferencji Royal Division, na której została przedstawiona główna walka w postaci sobowtórów prezydenta Ukrainy i Rosji, informujemy, że żaden z zawodników nie został wcześniej poinformowany o tak kontrowersyjnym pomyśle. Oświadczamy, że nie popieramy i nie utożsamiamy się z tak prowadzonymi działaniami Federacji Royal Division” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym m.in. przez Marcina Mazura.
Na gali zgodnie z planem wystąpią między innymi Tomek Olejnik, Marcin Mazur, Kornel Typa, Charazinsky, Boczeq, Janicki Michał.
Royal Division wydaje oświadczenie
W oświadczeniu federacji przeproszono za “obrzydliwą i nieetyczną” prowokację. Poinformowano o zakończeniu współpracy z Antkiem Królikowskim. Zapewniono jednak, że do walk pozostałych uczestników dojdzie. Dochód z walki wieczoru zostanie natomiast przekazany na rzecz ofiar wojny w Ukrainie.
“Szanowni Państwo, w związku z ostatnim wydarzeniem (mającym miejsce podczas konferencji prasowej) oraz biorąc pod uwagę głosy opinii publicznej federacja Royal Division oraz jej dotychczasowy włodarz medialny postanawiają zakończyć współpracę - czytamy w oświadczeniu. Prowokacja przy udziale sobowtórów następująco: prezydenta Ukrainy oraz prezydenta Rosji była obrzydliwa i nieetyczna - za co każdego z Państwa najmocniej przepraszamy; cała inicjatywa nie powinna mieć miejsca. Walka w jakiejkolwiek formule przy udziale wyżej wymienionych osób nigdy nie miała prawa bytu a z prowokacji wycofujemy się całkowicie. Żałujemy, iż całościowa promocja wydarzenia zyskała taki wydźwięk, raz jeszcze pragniemy przeprosić wszystkich do których to dotarło i którzy mieli nieprzyjemność to obejrzeć. Zapewniamy, iż postanowienia z konferencji się nie zmieniają: dochód z walki wieczoru zostanie przekazany na rzecz ofiar wojny na Ukrainie.”
“