Antek Królikowski postanowił zostać włodarzem federacji MMA Royal Division. Nie byłoby w tym nic dziwnego w obecnych czasach, gdyby nie skandal, który wywołał podczas konferencji. Wcześniej Królikowski pisał, że ma zamiar wywołać międzynarodowy skandal i niestety mu się udało. O Polsce i tym wydarzeniu piszą już zagraniczne media.
Sobowtóry Zełenskiego i Putina na gali MMA
Królikowski i jego wspólnicy podczas konferencji prasowej nowo powstałej federacji MMA wprowadzili na scenę sobowtóra Putina i Zełenskiego. Mężczyźni poudawali trochę konflikt między sobą i powiedzieli kilka zdań po rosyjsku.
Całą konferencję prasową federacji MMA Royal Division można określić co najmniej jako nieudaną. Jednak moment pojawienia się sobowtóra Zełenskiego i Putina wywołał największy niesmak.
Ogromna fala krytyki
Wydarzenie wzbudziło ogromną krytykę aktora. Pod jego postem z zapowiedzią main eventu pojawiły się setki negatywnych komentarzy. Post skomentowało wiele znanych osób, takich jak Michał Piróg, Qczaj, Dorota Szelągowska, Anja Rubik, Alan Andersz, Maffashion, Rafał Maślak, Tomasz Oświeciński i wiele, wiele innych.
“Zawsze chciałem uratować świat, choćby symbolicznie. 30 kwietnia w Opolu dojdzie do spotkania dwóch facetów, wyglądających jak Ci, którzy muszą ze sobą poważnie porozmawiać… Dochód z freak fightu zostanie przeznaczony na pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie. Faworyt jest tylko jeden!” - pisze Królikowski pod zdjęciem z sobowtórami zamieszczonym na Instagramie.
Internauci zarzucili Królikowskiego “wycieranie sobie gęby wojną”. Zgodnie stwierdzili, że to nieludzkie, aby robić sobie żarty i show z sytuacji, w której codziennie giną setki osób.
Wiele osób zwróciło też uwagę na fakt, że to wydarzenie niestety przykryje wszystko, co Polacy zrobili dobrego dla Ukraińców. Niestety, mieli rację. O gali Królikowskiego piszą już media z Wielkiej Brytanii, Holandii czy Niemiec. Jak można się domyślić, są to niepochlebne artykuły.
Prezydent Opola zabrał głos
Co ciekawe, “impreza” miała odbyć się w Opolu. Głos zabrał jednak prezydent miasta i stanowczo stwierdził, że nie dopuści do realizacji tego “idiotycznego pomysłu” u siebie w mieście.
„Nie ma mojej zgody na galę MM, której elementem miałaby być walka pomiędzy pseudoputinem i tak dalej. Opole pomaga uchodźcom i walczącym Ukraińcom podobnie jak cała Polska i będziemy to robić dalej. Organizatorzy pseudogali nie uprzedzali miasta o tak paskudnych pomysłach. Na pewno na to nie pozwolimy” – napisał Arkadiusz Wiśniewski.
„Wydałem już polecenie uniemożliwienia realizacji tego idiotycznego pomysłu w Opolu” – dodał w oficjalnym oświadczeniu.