Rosyjskie Ministerstwo Obrony zaproponowało, że zgodzi się na zorganizowanie korytarzy życia na wschód i zachód z oblężonego miasta, jeśli obrońcy Mariupola złożą broń i opuszczą miasto. W nocy z niedzieli na poniedziałek wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk oświadczyła, że Ukraina nie zgadza się na zaproponowane ultimatum.
Ukraina odrzuca ultimatum
W niedzielę Rosjanie wystosowali ultimatum w stronę Ukrainy. Domagali się złożenia broni w Mariupolu w zamian za otworzenie korytarzy życia dla nieuzbrojonych obywateli.
Rosjanie domagali się "formalnej pisemnej odpowiedzi" na propozycje do poniedziałku rano do godz. 5:00 czasu moskiewskiego (3:00 czasu środkowoeuropejskiego). Strona rosyjska skierowała do ukraińskich władz ośmiostronicowy list, wyjaśniają przebieg akcji.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że władze nie zgadzają się na wystosowane ultimatum.
"Nie będzie żadnej kapitulacji, nie będzie żadnego składania broni" - oświadczyła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w nocy z niedzieli na poniedziałek na łamach "Ukrainskiej Prawdy."
Wicepremier Ukrainy zażądała natomiast od rosyjskiego dowództwa otworzenia korytarza humanitarnego, aby ludność cywilna mogła opuścić oblężone miasto.
Wydarzenia minionej nocy
Na północy Ukrainy w okolicy miasta Sumy doszło do wycieku amoniaku z zakładów chemicznych. Władze apelują o ostrożność, ostrzegają przed zagrożeniem.
Obszar, który został dotknięty zagrożeniem, rozciąga się w promieniu 2,5 km od miejsca zdarzenia. Władze obawiały się porywów wiatru, które mógłby wpłynąć na szybsze rozprzestrzenienie się skażenia. Pogoda jest jednak obecnie bezwietrzna.
Szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywicki poinformował, że amoniak jest lżejszy od powietrza, więc dla ochrony zdrowia należy używać schronów, piwnic i niższych pięter budynków.
W niedzielę, w późnych godzinach wieczornych doszło do ostrzału centrum handlowego w Kijowie. Agencja Reutera poinformowała o czterech ofiarach śmiertelnych. Nexta udostępniła nagranie z kamery, która zarejestrowała atak. Uszkodzono także budynki mieszkalne.
Szef administracji regionalnej Witalij Kowal poinformował, że Rosja przeprowadziła dwa ataki rakietowe na poligonie w rejonie rówieńskim.
Szef administracji obwodowej Zaporoża Aleksander Staruch poinformował, że Rosjanie ukradli z portu morskiego w Berdiańsku pięć statków z kilkudziesięcioma tysiącami ton zboża.
Przypomnijmy, że wojna na Ukrainie trwa już 26. dobę. Agencja Nexta podała informacje, że w wyniku rosyjskiej agresji zginęło 900 cywilów.
Wołodymyr Zełenski poinformował, że do Ukrainy przybywają Rosjanie z Syrii i najemnicy z Bliskiego Wschodu.
