Anyżki pojawiają się u nas na święta Bożego Narodzenia już od kilku lat. I choć robię je co roku, mam wrażenie, że za każdym razem wychodzą mi inaczej 😉 Niemniej jednak uwielbiam je. To jedne z tych ciasteczek, które, podobnie jak pierniczki czy ule , muszę zrobić obowiązkowo, i które szykuję tylko ten jeden raz do roku. Pieczone troszkę krócej są chrupiące z zewnątrz z mięciutkim środkiem. Te potrzymane minutkę, dwie dłużej, wychodzą bardziej chrupiące, za to z idealną otoczką. Sami zadecydujcie do których jest Wam bardziej po drodze 🙂 Ciasteczek wychodzą dwie blaszki, więc możecie przygotować i takie i …
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
https://smakinatalerzu.pl/2021/12/07/anyzki/