Piotr Muller, rzecznik rządu, w rozmowie z Radiem Zet przekazał, że Unia Europejska ma zamiar nałożyć na Białoruś jeszcze dotkliwsze sankcje. Natomiast polski rząd rozważa całkowite zamknięcie granic.
Stan wyjątkowy obowiązuje obecnie w 183 miejscowościach przygranicznych. W niedzielę w mediach zaczęły pojawiać się nieoficjalne informacje o tym, że do jednej z nich, Kuźnicy w województwie podlaskim, wyruszyła duża grupa migrantów z krajów arabskich przebywających na terenie Białorusi. Jak teraz wygląda sytuacja? Co planuje Unia Europejska i polski rząd?
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
W poniedziałek media obiegła informacja o tym, że do granicy polsko-białoruskiej zbliża się tłum migrantów pochodzących z krajów arabskich. Zdaniem polityków osoby te celowo kierowane są z Białorusi na granicę polską, aby zdestabilizować nasz kraj.
W poniedziałek duża grupa imigrantów dotarła do granicy. Pojawiły się nawet próby siłowego przekroczenia muru. Służby jednak uniemożliwiły migrantom wejście na teren Polski.
Sankcje dla Białorusi - zamknięcie niektórych przedsiębiorstw
Bruksela, jako że polsko-białoruska granica jest także granicą Unii Europejskiej, rozważa wprowadzenie dla Białorusi ostrzejszych niż dotychczas sankcji.
“Unia Europejska przygotowała listę przedsiębiorstw białoruskich, które nie będą mogły działać na terenie Unii” - mówił rzecznik rządu Piotr Muller w rozmowie z Jackiem Czarneckim.
Dodał, że polski rząd zna listę tychże przedsiębiorstw, jednak nie podaje jej ponieważ jest ona cały czas uzupełniania o kolejne podmioty.
Czy polski rząd zamknie granicę?
W rozmowie z Radiem Zet rzecznik rządu zaznaczył też, że polski rząd rozważa całkowite zamknięcie granic dla przewozów ciężarowych z Białorusi.
“Na razie z powodów bezpieczeństwa zostało całkowicie zamknięte przejście w Kuźnicy Białostockiej, ale jest możliwość zamknięcia też innych przejść - tłumaczył rzecznik, dodając jednak, że taki ruch wywołałby obustronne konsekwencje, dlatego na razie nie ma decyzji w tej sprawie.