Minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, znany jest ze swoich wypowiedzi na temat rodziny i roli kobiety. Ostatnio został zapytany przez Fakt.pl o to, co sądzi o pikantnych zdjęciach żony jednego ze swoich kolegów z rządu - Łukasza Schreibera. W tym przypadku jednak nie był aż tak zdecydowany.
Marianna Schreiber, żona ministra z partii PiS, zyskała niedawno sporą popularność. Pojawiła się bowiem w programie Top Model, gdzie, jak sama twierdzi, zgłosiła się bez wiedzy męża. Stwierdziła, że ukryła ten fakt przed mężem, ponieważ ten niewystarczająco w nią wierzy.
Jej marzeniem zawsze był modeling, jednak do tej pory nie mogła zdobyć się na odwagę. Teraz, gdy przeszła do kolejnego etapu programu, ma nadzieję na więcej.
Marianna Schreiber stała się też bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Często publikuje swoje zdjęcia i pisze długie opinie na wiele tematów.
Niedawno udostępniła też swoje nagie zdjęcie. Minister Czarnek został więc zapytany co sądzi o tym, że żona jego kolegi z rządu udostępnia publicznie takie zdjęcia.
"To jest żona ministra Schreibera, a nie moja. Pan minister Schreiber nie interesuje się moją żoną, a ja nie interesuję się jego żoną. Nie mam pojęcia, czy mu to zaszkodzi czy pomoże w polityce" - powiedział "Faktowi" minister edukacji i nauki.
Marianna też skomentowała słowa Czarnka. Jednak poruszyła temat słów, które padły z jego ust na temat osób LGBT. “Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym” - mówił niegdyś Czarnek z jednym z programów.
"Uważam, że bycie normalnym to życie w zgodzie ze sobą i innymi. Kiedy dziecko szuka swojej seksualności, to chciałabym, żeby rodzice nie wykluczali swojego dziecka, żeby je kochali i wspierali" - powiedziała Marianna Schreiber dla "Super Expressu".
O podejściu męża do jej występu w programie wypowiedziała się natomiast tak:
"Mężowi na pewno niełatwo zaakceptować ten pomysł, ale na koniec pokazuje mi, że mnie kocha i dzielnie dźwiga moje decyzje."