W obecnych warunkach, gdy jesteśmy zmuszeni do pozostawania w domach, pracy i nauki zdalnej, nasza sytuacja jest bardzo ciężka. Strach, niepokój, lęk przed zachorowaniem, czy utratą pracy, wzmagają negatywne emocje i rodzą stres, napięcia oraz konflikty. Dowiedz się, z czym zmagają się Polacy podczas pandemii COVID-19.
Pandemia COVID-19 a problemy psychiczne
Pandemia koronawirusa powoduje wiele obciążeń dla zdrowia psychicznego. Przedłużająca się izolacja, samotność, utrata pracy, czy praca zdalna wymagająca połączenia obowiązków zawodowych z opieką nad dziećmi, a także strach i lęk przed zachorowaniem, obawa o zdrowie swoje i najbliższych. To wszystko może wywoływać wiele psychicznych obciążeń, zwiększać ryzyko depresji i zaburzeń postresowych.
Statystki są alarmujące
Jak pokazują statystyki, w najbliższych miesiącach aż 20% populacji Polaków będzie się zmagać z problemami psychicznymi. Dodatkowo pandemia COVID-19 powoduje częstsze sięganie po środki psychoaktywne: antydepresanty, środki nasenne i uspokajające.
Jak zmieniło się życie Polaków w czasie pandemii koronawirusa?
Utrata pracy
Ze względu na pandemię koronawirusa, mnóstwo osób z dnia na dzień pozostało bez pracy. Sytuacja ta prowadzi do odczuwania zwiększonego lęku i strachu. Utraciliśmy poczucie bezpieczeństwa, stabilizacji. Pojawia się niepewność, lęk przed przyszłością i poczucie zagrożenia. To wszystko sprawia, że przestajemy sobie radzić i pojawiają się psychiczne problemy.
Praca zdalna
W dobie pandemii koronawirusa, ponad 2,5 miliona Polaków od kilku miesięcy pracuje zdalnie. Praca zdalna niesie sporo zdrowotnych konsekwencji dla pracowników. Pojawiają się problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym. 70% pracowników odczuwa większy lęk, stres i presję, niż wcześniej, częściej dochodzi też do wypalenia zawodowego. Negatywne konsekwencje pracy zdalnej wpływają na życie osobiste, dochodzi do zatarcia granic pomiędzy pracą a życiem prywatnym, pogorszenia relacji z bliskimi, poczucia osamotnienia i izolacji od znajomych i przyjaciół.
Sezonowe obniżenie nastroju
W sezonie jesienno-zimowym często odczuwamy obniżenie nastroju, przewlekłe zmęczenie i osłabienie, smutek, rozdrażnienie, mamy problemy ze snem i koncentracją. Objawy te zwykle przebiegają w łagodnej lub umiarkowanej formie, jednak towarzyszą im pandemia koronawirusa może je dodatkowo potęgować.
Depresja a koronawirus
W okresie pandemii koronawirusa, odnotowano zwiększoną sprzedaż środków psychoaktywnych, w tym antydepresantów. Psychiatrzy alarmują, że może to oznaczać częstsze występowanie depresji w społeczeństwie. Jest to zaburzenie psychiczne, które objawia się długotrwałym obniżeniem nastroju, smutkiem, lękiem, niepokojem, drażliwością. Utratą energii, zainteresowań i odczuwania przyjemności z rzeczy, które wcześniej nas cieszyły. Oprócz tego pojawia się apatia, nieustanne zmęczenie i osłabienie. Dochodzą do tego zaburzenia snu, łaknienia, trudności ze skupieniem się, koncentracją i uwagą. Mogą pojawiać się myśli o śmierci, a nawet próby samobójcze.